Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt nie będzie rządził

Katarzyna Kijakowska
Wójt Andrzej Proszkowski nie wróci na razie do Urzędu Gminy Oleśnica
Wójt Andrzej Proszkowski nie wróci na razie do Urzędu Gminy Oleśnica Grzegorz Kijakowski
Szef gminy Oleśnica nie może wrócić do pracy. Sąd skazał siedmiu jego urzędników.

Przed sądem w Miliczu rozpatrywano zażalenie wójta gminy Oleśnica, Andrzeja Proszkowskiego na decyzję prokuratury w sprawie odsunięcia go ze stanowiska. Sprawa sięga czerwca ubiegłego roku, kiedy to do oleśnickiego urzędu weszli agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Wójt i kilku jego najbliższych współpracowników zostali zatrzymani. Postawiono im zarzuty ustawiania przetargów na gminne nieruchomości i czerpania z tego osobistych korzyści.
W kwietniu tego roku do sądu wpłynął akt oskarżenia. Śledczy postawili w nim zarzuty 12 osobom, w tym wójtowi Andrzejowi Proszkowskiemu.

Szef oleśnickiej gminy od czerwca ubiegłego roku nie może pełnić swojej funkcji. Obrona, domagając się uchylenia tego zakazu, powoływała się m.in. na fakt, że wójt ma duże zasługi w rozwoju gminy, uzyskał w ostatnich wyborach bardzo wysoki wynik, a obecnie pozostaje bez środków do życia.
- To nieprawda - ripostowała Beata Bobra, oskarżyciel posiłkowy reprezentujący gminę Oleśnica. - Przez pół roku wójt przebywał na zwolnieniu lekarskim, a do września przysługuje mu dodatek rehabilitacyjny. Ponadto, zdaniem prokuratury, powrót samorządowca do gminy jest niemożliwy ze względu na fakt, że nie wszystkie dokumenty w sprawie zostały zgromadzone i zachodzi prawdopodobieństwo mataczenia.

Ten argument milicki sąd wziął pod uwagę.
- W sytuacji, gdyby wójt gminy Oleśnica wrócił na stanowisko, zachodziłaby obawa, że będzie wpływał na bieg postępowania - dowodził sędzia Dominik Flunt, który ostatecznie nie zezwolił Proszkowskiemu na powrót do pracy.

Tego samego dnia wyroki usłyszało siedem innych osób zamieszanych w oleśnicką aferę korupcyjną. Wszyscy oni poddali się dobrowolnie karze. Zostali skazani na wyroki więzienia w zawieszeniu (od siedmiu miesięcy do dwóch lat) oraz na grzywny.

Proces wójta Andrzeja Proszkowskiego, który nie przyznaje się do winy, i czterech pozostałych osób, rozpocznie się prawdopodobnie dopiero po wakacjach.

CBA w gminie
W czerwcu 2007 roku CBA ujawniło, że urzędnicy ustawiają przetargi na atrakcyjne działki. Informacje na ich temat albo nie ukazywały się na stronie internetowej gminy w ogóle, albo tak były ukryte, że dostęp do nich miały tylko wtajemniczone osoby. I to właśnie one kupowały te nieruchomości. Przez kilka miesięcy urzędnicy byli śledzeni. CBA zatrzymało wójta, skarbnika gminy, kierownika referatu nieruchomości, prezes gminnej spółki i kilku szeregowych urzędników. Wójt i Halina W. (szefowa spółki) trafili do aresztu. Za kratkami spędzili po kilkadziesiąt dni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska