Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Wielkie drogowe inwestycje przez powódź mają spore opóźnienia

Marcin Torz
Dwukilometrowy odcinek obwodnicy jest zalany
Dwukilometrowy odcinek obwodnicy jest zalany Tomasz Hołod
Nawet cztery miesiące później może się zakończyć budowa autostradowej obwodnicy Wrocławia. - Zalało nas na odcinku dwóch kilometrów - mówi Daniel Czaja, szef firmy Strabag, która buduje drogę.

Chodzi o okolice Polanowic i Krzyżanowic. Pod wodą są tam dwa wiadukty i drogi tymczasowe. Ta część budowy jest odcięta. Do tego, podmyło nasypy i powykrzywiało rusztowania. - A one muszą być ustawione co do milimetra - dodaje Czaja.

Blisko połowa budowy jest również odcięta od wytwórni mas bitumicznych (czyli różnych rodzajów asfaltu) oraz kopalni piasku, które znajdują się niedaleko Długołęki.

Daniel Czaja mówi, że dopiero, gdy woda opadnie, będzie można dokładnie określić, jakie Strabag poniósł straty i z jakiem opóźnieniem trzeba się liczyć. Jednak na gorąco można przyjąć, że autostradową obwodnicą Wrocławia pojedziemy nie w czerwcu przyszłego roku, lecz dopiero w październiku.

Nieco lepiej jest na moście Rędzińskim. Pod koniec ubiegłego tygodnia to właśnie tam inwestor - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad - bał się największego spustoszenia. Rzeka zalała całą wyspę (tam budowlańcy mają bazę i to tam najwięcej się pracuje), ale Mostostal Warszawa (ta firma buduje most Rędziński) jeszcze przed nadejściem powodzi wywiózł dokumentację i część sprzętu. Niektóre maszyny zostały wciągnięte na gotową już konstrukcję przeprawy. Ta była bezpieczna, bo zawieszona aż 12 metrów nad ziemią i wsparta wieloma podporami.

Mostostal bardziej niż o budowany most bał się o ten tymczasowy. - Ale na szczęście nie został on zniszczony - cieszy się Jerzy Skowron, szef budowy.

Mostostal jeszcze nie jest w stanie ocenić, jak duże są zniszczenia. W najgorszym przypadku opóźnienie sięgnie miesiąca.

Co na to GDDKiA? - Z oceną musimy poczekać do momentu, aż opadnie woda. Teraz za wcześnie na prognozy - mówi Joanna Wąsiel z GDDKiA.

Optymistycznie patrzy w przyszłość Skanska. To szwedzkie przedsiębiorstwo buduje wschodnią obwodnicę Wrocławia. Zdaniem drogowców, aż 97 proc. budowy jest pod wodą. - Ale wszystko jest do nadrobienia w terminie - mówi Jacek Pysz, szef budowy ze Skanska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Wielkie drogowe inwestycje przez powódź mają spore opóźnienia - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska