Stanisław Kosiarczyk, szef zarządzania kryzysowego w mieście wie o problemie. - Do Opatowic nie da się jednak w tej chwili ani dojechać, ani dopłynąć - rozkłada ręce. Służby nie mają odpowiedniego sprzętu. Jedyna amfibia pojechała do Siechnic. Rozważane jest wysłanie na miejsce śmigłowca.
Osiedla Mokry Dwór i Nowy Dom są "w miarę bezpieczne". Trestno zostało lekko podtopione.
Wody jest tu coraz więcej, bo ciągle zalewany jest polder Oławka. Ma to zminimalizować wysokość fali kulminacyjnej, przechodzącej od kilku godzin przez Wrocław.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?