Kierują ją już nie tylko do coraz mniej drożnej kanalizacji deszczowej, ale także do kanalizacji sanitarnej. - Nie mamy wyjścia - przyznają.
Domy na małych uliczkach położonych w pobliżu samego wału są obłożone workami z piaskiem, a w ogródkach i piwnicach jest już pełno wody.
- Piwnicę mam zalaną już prawie po sam sufit - przyznaje Bożena Mazur mieszkająca przy ul. Nadbrzeżnej około 30 metrów od wału przeciwpowodziowego.
- Teraz na okrągło pompujemy wodę z podwórka, by obronić resztę domu. Dziś do 3 nad ranem całą rodziną wzmacnialiśmy wał workami z piaskiem.
Pracują już nie tylko mężczyźni, ale także kobiety i dzieci, każdy kto ma dwie zdrowe ręce - dodaje kobieta.
Mieszkańcy okolic wałów co chwila na zmianę chodzą patrzyć na położony przy moście wodowskaz i przekazują informację innym.
Jeszcze będzie 10 cm więcej, rzuca jeden z wracających do sąsiadów z ul. Nadbrzeżnej. Po ludziach widać strach, mówią, że w 1997 nie było aż tak źle.
Ci mieszkańcy jeszcze walczą z wodą, by uchronić swoje domy. Przypomnijmy, że już wczoraj woda podtopiła budynki w innej części Oławy, na osiedlu Zwierzyniec Duży.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?