- W ostatnich latach powstały tu jak grzyby po deszczu, a ich oferta turystyczna jest bardzo zróżnicowana. Od luksusu po spanie w stodole - mówi Marlena Korczyńska z wydziału promocji w kłodzkim starostwie.
Oprócz noclegów gospodarstwa agroturystyczne najczęściej oferują produkty, które są charakterystyczne wyłącznie dla danego miejsca. Turyści mogą więc skosztować świeżych, kozich serów, które powstają na ich oczach, a także miodów i nalewek. Sami też łowią pstrągi albo pieką świeży chleb.
Anna i Mirosław Lechowie z Jarkowa koło Lewina Kłodzkiego kilka lat temu postawili na aronię i zrobili z tego turystyczny produkt znany dzisiaj niemal w całym kraju.
- Znajomi w czoła się pukali, nie mogąc zrozumieć, że porzucamy Wrocław i wyprowadzamy się na wieś - opowiada Anna. - Ale my zakochaliśmy się w Sudetach, choć nie było nam łatwo.
Ich początki to gospodarstwo z 20 sztukami bydła. Pomysł na turystykę przyszedł później.
Znajomi w czoła się pukali, nie mogąc zrozumieć, że porzucamy Wrocław i wyprowadzamy się na wieś
- Postanowiliśmy wykorzystać duży dom i zaadaptowaliśmy dwa pokoje dla gości - dodaje Anna. "Dzięciołowo" to dzisiaj najlepsze gospodarstwo ekologiczne na Dolnym Śląsku. Z 20-hektarowej uprawy powstają pyszne soki, nalewki, powidła, a także słodkie przekąski, które uwielbiają turyści.
- Po kilku latach ciężkiej pracy mogę dzisiaj powiedzieć, że nasz szaleńczy pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę - śmieje się Anna.
Na agroturystykę coraz częściej stawiają miejscowi rolnicy, dla których jest to dodatkowe, nierzadko bardzo poważne źródło dochodu. A turystom podoba się to, że wypoczywają w miejscu bliskim natury, w otoczeniu domowych zwierząt.
- Dzisiaj każdy może zająć się tym biznesem - mówi Elżbieta Ulatowska z Powiatowego Zespołu Doradców w Kłodzku. - Wystarczy mieć parę wyremontowanych pokoi, minimum hektar ziemi i pomysł, jak przyciągnąć turystę. Na tym interesie nie można stracić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?