Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Miasto ulotkami walczy z żebractwem

Małgorzata Kaczmar
Przejście podziemne pod pl. Dominikańskim. Tutaj żebraków można spotkać praktycznie codziennie
Przejście podziemne pod pl. Dominikańskim. Tutaj żebraków można spotkać praktycznie codziennie Janusz Wójtowicz
Wrocławscy urzędnicy ruszają w miasto z akcją społeczną "Dając pieniądze, nie pomagasz. Pomagaj mądrze". Ma ona uświadomić nam , w jaki sposób wspierać potrzebujących, nie dając na ulicy pieniędzy żebrakom.

W całym Wrocławiu pojawi się 500 plakatów z adresami instytucji, działającymi na rzecz ubogich. Takich, którym warto przekazać datki. Urzędnicy chcą też rozdać 2500 ulotek z podobnymi informacjami. Dostać będzie je można głównie tam, gdzie najczęściej spotkamy żebraków, np. w przejściach podziemnych pod pl. Dominikańskim i na ul. Świdnickiej, w Rynku czy na Ostrowie Tumskim.

- Jesteśmy świadomi, że prawdopodobnie jeden na stu żebraków w naszym mieście jest naprawdę głodny lub naprawdę chory. Ale pozostałych 99 gra na naszych uczuciach i chce nas nabić w butelkę - tłumaczy Dominik Golema, zastępca dyrektora departamentu spraw społecznych w ratuszu.

Strażnicy miejscy i policjanci podkreślają, że starają się pomóc tym, którzy żebrzą na ulicy.

- Podchodzimy, pytamy, czy są głodni, radzimy, gdzie mogą liczyć na talerz ciepłej zupy - wylicza Sławomir Chełchowski, rzecznik straży miejskiej. - Ale większość z nich doskonale o tym wie. Wolą jednak żebrać na ulicy. Czasem "zarabiają" na tym całkiem spore pieniądze - dodaje.

To nie pierwsza taka kampania społeczna miasta. W zeszłym roku władze Wrocławia prowadziły podobną akcję. Czy przyniosła efekty?

Najczęściej ludzie dają pieniądze na odczepnego, bo żebracy bywają naprawdę denerwujący

- Oczywiście - uważa Dominik Golema. Jednak nie potrafi przywołać żadnych danych lub statystyk. - Ani policja, ani straż miejska nie rejestrują liczby żebraków. Ale restauratorzy zgłaszają nam, że po naszych akcjach jest mniej żebraków niepokojących ich gości - twierdzi.

- Żebraków jest tyle samo, co zawsze - odpowiada jednak Janusz Domin, właściciel kawiarni Literatka przy Rynku. Szacuje, że codziennie jego gości niepokoi ok. 10 nagabujących o pieniądze. - Są dwie grupy żebraków: jedna, złożona z młodych kobiet z niemowlętami na rękach, chyba z Rumunii - wymienia. - I druga, mężczyźni w średnim wieku, często pod wpływem alkoholu. Domin podkreśla, że mimo akcji społecznych miasta, klienci jego kawiarni i tak dają żebrakom pieniądze. - Najczęściej na odczepnego, bo żebracy bywają naprawdę denerwujący - wyjaśnia.

Tutaj możesz pomóc biednym
Są instytucje, które na pewno przeznaczą Twoje pieniądze na pomoc najbardziej potrzebującym.

- Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, ul. Strzegomska 6, tel. 71-782-23-22
- Caritas, Centrum Socjalne Archidiecezji Wrocławskiej, ul. Słowiańska 17, tel. 71-372-19-86
- Schronisko dla bezdomnych mężczyzn, ul. Biskupa Bogedaina 5, Szczodre, tel. 71-399-86-19
- Klasztor franciszkanów, ul. Kasprowicza 26, tel. 71-327-35-93
- Parafia św. Elżbiety, ul. Grabiszyńska 103, tel. 71-789-37-91
- Bank Żywności, ul. Ostrowskiego 30, tel. 71-758-03-05
- Sancta Familia, Parafia św. Rodziny, ul. Monte Cassino 64, tel. 71-348-32-30

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Miasto ulotkami walczy z żebractwem - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska