Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego nastolatkowie uciekają z domu?

Sylwia Królikowska
Do poszukiwania młodych osób włączanych jest wiele służb, nie tylko policja. Zaginięcie trzeba zgłosić jak najszybciej
Do poszukiwania młodych osób włączanych jest wiele służb, nie tylko policja. Zaginięcie trzeba zgłosić jak najszybciej fot. Janusz Wójtowicz
W Polsce każdego roku ginie około 8 tys. osób poniżej 18. roku życia. Dolny Śląsk jest na trzecim miejscu pod względem liczby zaginionych. Dlaczego młodzi ludzie decydują się na takie kroki? Oto kilka przyczyn.

Zbliża się czas, kiedy problem się nasila. Młodzi ludzie uciekają z domu w obawie przed reakcją rodziców na złe oceny. Boją się, że zawiedli oczekiwania, wstydzą się, że sobie nie poradzili.
- Ale to nigdy nie jest tylko wina dziecka - przyznaje Sandra Draus, psycholog z Gimnazjum nr 5 w Wałbrzychu. - Przecież problemy w szkole nie pojawiają się na miesiąc przed końcem roku. Za taką sytuację odpowiadają też rodzice - mówi.

Wyjaśnia, że szkoła ma obowiązek poinformować rodzica o tym, że pociecha nie zda do następnej klasy. Do dorosłych trafiają też informacje o ucieczkach dzieci z lekcji.
- My zawsze oferujemy wsparcie, dodatkowe zajęcia, pomoc pedagoga, psychologa. Wystarczy dobra wola rodziców, a czasem jej brakuje - mówi psycholog.

Miłość. To równie częsty powód ucieczek. Co więcej, dotyczy przede wszystkim dziewcząt. Uciekają z domu, kiedy się zakochają, a na przykład rodzice nie tolerują chłopaka i nie po-zwalają na spotkania.
- Z doświadczenia wiem, że to częsty powód ucieczek - przyznaje Magdalena Korościk z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu, która wiele lat pracowała w wydziale do spraw nieletnich. Przyznaje, że z tego powodu uciekali głównie 15-, 16-latkowie. Często zdarza się również, że młode dziewczyny uciekają do chłopców poznanych przez internet.
Kłopoty rodzinne. To, co dla dorosłych wydaje się błahe, dla nastolatka może być poważnym problemem.

- Jedynym sposobem, by to ocenić, jest rozmowa z dzieckiem. Zawsze. I na wszystkie tematy - mówi Sandra Draus.
Młodzi ludzie mogą czuć złość do rodziców, gdy uważają, że ich potrzeby są lekceważone, a przez to czują się samotni. Nastolatek może buntować się, kiedy czuje, że jest traktowany jak dziecko i musi się zawsze podporządkowywać. Ma ochotę poczuć się niezależny i wolny. Uważa, że tylko ucieczka może mu tę wolność dać.

Zdarza się, że młodzi ludzie chcą ucieczką wystraszyć rodziców i w ten sposób zwrócić na siebie uwagę. - Takie przypadki mogą się zdarzyć we wszystkich rodzinach. I tych patologicznych, i tych bez problemów - wyjaśnia Dorota Podolska, pedagog.

Miłość. To równie częsty powód ucieczek.

Przyznaje, że symptomy można zauważyć wcześniej. - Zdarza się, że dziecko mówi wprost, że czuje się niekochane, odtrącone, nierozumiane. Zaganiani dorośli to ignorują, wówczas nastolatek podejmuje bardziej drastyczne kroki - dodaje.

Jeżeli już zdarzy się, że dziecko ucieknie z domu, trzeba zgłosić sprawę na policję. - Im wcześniej rozpocznie się poszukiwania, tym lepiej - mówi Jerzy Rzymek z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu. - Nie jest prawdą, że policja szuka dopiero po 48 godzinach.

Ocena nie mówi o tym, jaki jesteś

Z Elżbietą Moryto, psychologiem i terapeutą rodzinnym, rozmawia Sylwia Królikowska

Jak powinien zachować się rodzic, kiedy wie, że dziecko nie zda do następnej klasy bądź będzie miało słabe oceny na świadectwie?
O tym, że dziecko nie zda do następnej klasy, szkoła musi poinformować już miesiąc wcześniej. Takie są procedury. Żeby uniknąć drastycznych pomysłów dziecka, np. ucieczki, rodzic powinien przekonywać, że bez względu na wyniki w nauce, jest z nim. Ważne jest również to, by przez pryzmat świadectwa nie oceniać dziecka jako człowieka. Lepiej powiedzieć: ocena oznacza, że w tym roku byłeś słabszy np. z matematyki, niż mówić: jesteś do niczego.

Dlaczego młodzi ludzie w ogóle decydują się na ucieczki?
Ze strachu, wstydu. To zależy od tego, jakie są relacje z rodzicami. Może być również tak, że nastolatek czuje, że zawiódł, bo dorośli oczekiwali bardzo dobrych wyników i nie udało się temu sprostać. Takie sytuacje to dla młodych ludzi ogromne przeżycie. Statystyki pokazują również, że właśnie słabe wyniki w nauce są częstym powodem samobójstw i prób samobójczych. Dzieci mają dużo krótszą perspektywę i często oceniają, że zła ocena to koniec świata. Rolą dorosłego jest uświadomienie, że tak wcale nie jest, i udzielenie pomocy. Być może dziecko ma kłopoty z nauką, bo nie potrafi się uczyć, bo sprawia mu to trudność. Jest wiele kursów technik uczenia. Może warto zdecydować się na takie szkolenie.

Podyskutuj na naszej stronie:
Jak wytłumaczyć dziecku, że słabe oceny, to nie koniec świata?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska