- Ten system testowaliśmy przez rok - mówi wiceprezes SM Piekary Zbigniew Kurek. - Jest podobny do bankowego. Ma też bardzo dobre zabezpieczenia i nie można się do niego włamać.
Dotychczas wielu spółdzielców miało kłopoty. Na przykład pani Joanna czasami spóźniała się się z wpłatą należności. Ze spółdzielni dostawała pisma, że zalega z czynszem czy opłatą za wodę.
- Starałam się, by zaległości nie były zbyt duże, ale nie zawsze wiedziałam, ile pieniędzy jestem winna - opowiada lokatorka. - Przez telefon pracownicy nie podawali takich informacji, a biegać do biura to dla mnie problem. Podoba mi się, że spółdzielnia wpadła na taki pomysł. Na pewno ułatwi mi to życie.
Jak można wejść do systemu? - Każdy spółdzielca, który chce mieć dostęp do systemu, powinien przyjść do nas z dowodem osobistym - wyjaśnia wiceprezes Kurek. - Po sprawdzeniu otrzyma instrukcję, login i hasło startowe. Po zalogowaniu się będzie miał podgląd do swojej kartoteki. Będzie wiedział, czy jego pieniądze wpływają na konto spółdzielni i jak wyglądają bieżące rozliczenia.
Ale to nie wszystko. Lokator, który ma swój login, będzie mógł wysłać do spółdzielni oficjalne pismo - np. że w jego klatce schodowej popsuł się domofon czy spaliły się żarówki. - Takie pismo zostanie zarejestrowane i wpisane do dziennika - zapewnia wiceprezes Kurek. - Lokator nie będzie musiał z takimi sprawami przychodzić do spółdzielni. Otrzyma też oficjalną odpowiedź.
Prezes spółdzielni Piekary Marek Deryng podkreśla, że to prawdopodobnie pierwszy taki system na Dolnym Śląsku. Był testowany przez pracowników spółdzielni i się sprawdził.
- Robimy wszystko, by lokatorom żyło się łatwiej - przekonuje prezes Deryng.
Jak się dowiedzieliśmy, większość kosztów zainstalowania systemu pokrył Bank Pocztowy, który obsługuje rozliczenia lokatorskie. Spółdzielnia zakupiła serwer za 2200 zł oraz miesięcznie płaci 700 zł za serwis i konserwację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?