Pochowano tam żołnierzy zmarłych w pobliskim szpitalu wojskowym (później szpitalu dziecięcym na Gaju) i jeńców wojennych z wałbrzyskich obozów pracy. Leżą tam też czerwonoarmiści ekshumowani na początku lat 50. Pochowano ogółem 534 żołnierzy, w tym 156 o nieustalonej tożsamości.
Dziś stan nekropolii może zawstydzać. - Złomiarze ukradli ogrodzenie i zniszczyli nagrobki - napisał do nas Adam Pawlak, mieszkaniec tej dzielnicy, który jest oburzony stanem cmentarza. - Zbliżają się w Rosji uroczystości i wielka parada z okazji 65. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Jak wiemy, polscy żołnierze pierwszy raz biorą udział w tej paradzie. Warto byłoby w jakiś sposób przypomnieć o żołnierzach rosyjskich, którzy zginęli w walkach na terenie Polski - dodaje.
W piątek pracownicy Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych w Wałbrzychu uporządkowali nekropolię przed rocznicowymi obchodami. Ale Teresa Wójcikowska, prezes Zakładu, nie ukrywa, że konieczne są duże nakłady i gruntowny remont. - Staraliśmy się już nawet o środki na przeprowadzenie takich robót. Wówczas oszacowaliśmy, że tylko te najpilniejsze prace kosztowałyby 80 tysięcy złotych - wyjaśnia Wójcikowska i dodaje, że pieniędzy na remont nie dostali.
Co roku niewielkie kwoty na utrzymanie cmentarza przekazuje Dolnośląski Urząd Wojewódzki. To około pięciu tysięcy złotych, nieraz wypłacane w dwóch ratach. To wystarcza na niewiele.
- Za te pieniądze możemy jedynie wykosić trawę i uporządkować cmentarz, choć i tak zdarza się, że jeszcze do tego dokładamy - mówi prezes MZUK.
Wylicza, że większość nagrobków trzeba by było zupełnie wymienić, płyty są przewalone, wyrwane tablice.
- Złomiarze ukradli wszystko to, co da się sprzedać: metalowe furtki, ogrodzenie. To wszystko wymaga uzupełnienia - wyjaśnia Wójcikowska. Ewa Frąckowiak z Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu przyznaje, że przekazywana kwota jest bardzo mała i wystarcza tylko na bieżące wydatki.
A cmentarz wciąż jest narażony na niszczenie przez wandali. Nekropolia położona na uboczu, z dala od domów, to rzeczywiście łakomy kąsek, głównie dla złomiarzy. Teren jest kontrolowany przez strażników miejskich, nie ma jednak możliwości, by ktoś nadzorował go cały czas. Duże znaczenie mają też wieloletnie zaniedbania. Dziś rzeczywiście jedynym rozwiązaniem byłoby gruntowne wyremontowanie cmentarza.
Wzorowo wygląda za to legnicki cmentarz wojenny żołnierzy Armii Czerwonej
Wzorowo wygląda za to legnicki cmentarz wojenny żołnierzy Armii Czerwonej. Jest czysto, na kwaterach żołnierzy są posadzone kwiaty, dużo drzew iglastych. Każdy z pochowanych tutaj 1276 żołnierzy ma swój nagrobek. Legniczanie stawiają kwiaty i zapalają znicze. W piątek 57 uczniów klas VI SP nr 7 w Legnicy zapaliło 1276 zniczy. Kupiło je Legnickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, którego pracownicy opiekują się tym cmentarzem.
Uczniowie dbają również o cmentarze we Wrocławiu. W tym roku zorganizowali specjalną akcję w związku z 65. rocznicą zakończenia II wojny światowej.
Podyskutuj na naszym forum:
Kto powinien dbać o cmentarze Armii Radzieckiej w Polsce?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
