Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stawiają na dwa kółka

Mariusz Junik
Rowerzyści na Górze Szybowcowej
Rowerzyści na Górze Szybowcowej Marcin Oliva Soto
Jelenia Góra szuka sposobów na promocję. Szansą dla miasta są turyści na rowerach.

Jelenią Górę i sąsiednie miasta: Szklarską Porębę, Piechowice, Karpacz, Kowary upodobali sobie rowerzyści. Chwalą ciekawe trasy i imprezy, które dla nich są przygotowywane. W ten weekend w Szklarskiej Porębie spotkają się miłośnicy akrobacji i szalonych zjazdów na rowerach górskich. W Jeleniej Górze zaczęły się zapisy do udziału w Światowym Dniu Rowerów, który zaplanowano na 15 sierpnia.
- Jestem w Jeleniej w każdy weekend - mówi Daniel Kłusek, rowerzysta z Poznania. - Tylko tutaj są łatwe trasy dla dzieci, a dla mnie takie, że zjazd w dół podnosi adrenalinę, jak nic na świecie.

Stolicę Karkonoszy już dawno upodobała sobie branża kolarska. Stąd wywodzą się organizatorzy trzech największych cykli wyścigów górskich. W te okolice przyjeżdżają trenować drużyny z całego kraju, a największe wyścigi w Polsce zahaczają o Jelenią Górę. O rowerowych walorach regionu pisze nawet niemieckie czasopismo "Bike Magazine". Miasto powinno jak najszybciej wykorzystać ten rowerowy boom.
- Jelenia Góra powinna być przez cały rok kojarzona jako rowerowe centrum Polski - przyznaje radny Miłosz Sajnog. - Mam jednak wrażenie, że nikomu na tym nie zależy, bo miasto nie promuje się prawie wcale na zewnątrz. A same Karkonosze nie wystarczą, by przyciągnąć turystów. Trzeba szukać czegoś niespotykanego gdzie indziej.

Jelenia Góra rowerową stolicą Polski - Kamil Górecki, który przez dwa lata koordynował ogólnopolską akcję "Turystyka - Wspólna Sprawa", widzi w tym właśnie szansę dla miasta.
- Ale najpierw konieczne jest utworzenie sieci bezpiecznych tras rowerowych. Później można myśleć o promocji. Musiałaby być skierowana głównie do młodych ludzi, ale także do rodzin, bo coraz częściej chcą one spędzać czas wolny na dwóch kółkach - uważa Górecki.
Kotlina Jeleniogórska otoczona jest pięcioma pasmami gór. Wszędzie są ścieżki i trasy rowerowe, jednak nie są połączone w całość.
- O stworzenie spójnego systemu tras w regionie walczymy od kilku lat - mówi Zbigniew Leszek z Izersko-Karkonoskiego Towarzystwa Kolarskiego.

Wiceprezydentowi miasta Zbigniewowi Szereniukowi pomysł na promocję rowerowej Jeleniej Góry bardzo się podoba.
- Że też nie był wcześniej realizowany - dziwi się. - Kończymy prace nad powołaniem lokalnej organizacji turystycznej, w której znajdą się prawie wszystkie gminy z powiatu. Stworzymy jedną wspólną sieć tras turystycznych - zapowiada Szereniuk.

Początek zrobił za miasto Czesław Lang. Tour de Pologne przez siedem lat przejeżdżał przez Jelenią Górę. To było wówczas kolarskie święto.
- Miasto mogłoby stać się rowerowym centrum regionu, a może i Polski. Ale konieczne są inwestycje. Oprócz sieci tras np. budowa skate parku dla młodzieży czy wyciągu dla rowerzystów - uważa Lang.
- Nie możemy podawać w folderach, że Jelenia Góra jest polską stolicą rowerów - mówi Paulina Tęgowska z Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej. Światowych Dni Rowerów nie ma w kalendarzu imprez firmowanych przez DOT. Mogą się tam znaleźć dopiero za rok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska