Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie wierzę, że Śląsk może przestać istnieć

Michał Lizak
Rozgrywający Kamil Chanas jest przekonany, że kolejny sezon znowu spędzi w barwach klubu z Wrocławia
Rozgrywający Kamil Chanas jest przekonany, że kolejny sezon znowu spędzi w barwach klubu z Wrocławia Paweł Relikowski
Rozmowa z Kamilem Chanasem, koszykarzem ASCO Śląska, obecnie trenującym z reprezentacją Polski w Warszawie.

Jak przebiegają przygotowania kadry do meczów z Bułgarią?

Jestem z kadrą od trzech dni i powiem szczerze, że nie spodziewałem się, że będzie aż tak ciężko. Z miejsca trafiłem do drużyny, która bardzo intensywnie trenuje. Nie ma oszczędzania, nikt nie myśli o wakacjach. Po pierwszych treningach czułem, że mocno dostałem w kość...

Najwyraźniej wcześniej za wiele było odpoczynku od koszykówki.

Nie sądzę. Nie mieliśmy co prawda treningów jako zespół, ale ja cały czas coś robiłem. Była siłownia, sala, gierki w gronie byłych graczy z Wrocławia. Nie przyjechałem na zgrupowanie prosto z wakacji.

Jak potraktujecie dwa mecze z Bułgarią, które w piątek i niedzielę odbędą się na warszawskim Torwarze?

Każdy będzie chciał się pokazać. Przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze - to jedyne mecze reprezentacji, które w tym roku rozegrane zostaną w Polsce. Po drugie - trener Katzurin stawia sprawę jasno. Właśnie teraz jest okres, w którym musimy przekonać go do siebie, pokazać, na co nas stać, jakie mamy możliwości. Za rok - przed mistrzostwami Europy w Polsce - pewnie nie będzie czasu na sprawdzanie tak szerokiej grupy graczy. Dlatego wiemy, że trzeba skorzystać z każdej okazji, by pokazać się z najlepszej strony.
W kadrze po długiej przerwie ma wystąpić Marcin Gortat. Jak wypadł na treningach?

Dopiero wczoraj wieczorem pierwszy raz trenował z drużyną, dołączył do nas jako ostatni. I nie był to zbyt intensywny trening - chodziło o to, by poznał nasze zagrywki, zobaczył, jak ma grać nasz zespół. Pewnie po meczach z Bułgarami będzie o nim można powiedzieć dużo więcej.

Do kadry dołączył Pan dopiero w ostatnich dniach. Nie było Pana w składzie ekipy trenera Muliego Katzurina na mecze z Niemcami czy wyjazd do Argentyny. Jak Pan widzi swoje miejsce w tej drużynie?

Ciężko mi to oceniać, nie rozmawiałem o tym z trenerem. W kadrze nie ma podziałów na młodych czy starych albo ważniejszych i mniej ważnych. Wszyscy tak samo trenujemy, trener nikogo nie faworyzuje. Poza tym ja przede wszystkim cieszę się, że wróciłem do kadry, że mam okazję potrenować z najlepszymi polskimi zawodnikami.

Czyli bierze Pan pod uwagę możliwość, że w meczach z Bułgarami w ogóle nie wyjdzie Pan na parkiet?

Chciałbym, żeby było inaczej. W końcu chyba nie po to mnie tu ściągano, żebym tylko kilka dni potrenował, obejrzał dwa mecze i wrócił do domu. Ale prawda jest taka, że dla mnie nie będzie żadną ujmą, jeśli trener postawi na innych. Zrozumiem to i dalej będę walczył o to, by pokazać się z jak najlepszej strony i w końcu przekonać do siebie Katzurina.

Wciąż jest Pan graczem ASCO Śląska, a przyszłość klubu z Wrocławia zdaje się mocno niepewna. Jak odbieracie informacje na temat wycofania Śląska z ligi?

Ja nie wierzę, że może do tego dojść i widzę, że nawet w gronie kadrowiczów nikt takich głosów nie traktuje poważnie.

Czyli Pana zdaniem wycofanie wrocławskiego zespołu nie jest możliwe?

Mam nadzieję, że jest to niemożliwe, choć wiem, że dla ludzi, którzy nie kierują się sentymentem do tego klubu, to pewnie normalne rozwiązanie. Nie ma pieniędzy - to się nie gra. Dla mnie Śląsk to coś więcej niż zwykły klub. Nie wyobrażam sobie, by w Polsce walczyło się o tytuł mistrza kraju bez Śląska. Byłaby to wielka strata nie tylko dla Wrocławia, ale też dla całej ligi. Gram w Śląsku od zawsze i wiem, że gdziekolwiek pojawia się ten zespół, to zawsze jest to wydarzenie. Nawet wtedy, gdy przeżywał gorsze chwile, nie walczył o medale.

Ma Pan jakieś inne propozycje? Tak na wypadek, gdyby trzeba było pożegnać się z Wrocławiem?

Ja wychodzę z założenia, że lepiej nie kusić losu. Dlatego też ani takich propozycji nie rozpatrywałem, ani sam ich nie szukałem. Chcę zostać we Wrocławiu i grać dla Śląska. I mam nadzieję, że właśnie tak się stanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska