Bayern Monachium do rewanżowego pojedynku w półfinale Ligi Mistrzów z Olympique Lyon przystępował z jednobramkową zaliczką, ale za to bez Francka Ribery'ego, który musiał pauzować za czerwoną kartkę, którą został upomniany w pierwszym pojedynku obu zespołów. Mimo braku swojego asa to Niemcy byli uważani za faworytów do awansu do finału.
Jean-Michel Aulas, prezes Olympique, spokojnie komentował: - Słyszałem, jak po pierwszym meczu piłkarze Bayernu cieszyli się w szatni. Byli pewni awansu do finału. Świetnie, niech sobie tak myślą, ale ja wiem, co się stanie w rewanżu.
Początek spotkania był dla gospodarzy obiecujący, bo już w 6 min po rzucie rożnym mocno zakotłowało się pod bramką Bayernu, ale na strachu się skończyło. Z czasem goście też zaczęli stwarzać zagrożenie pod bramką Olimpique. I w końcu nadeszła 26 min. Po akcji Robbena do piłki dopadł Mueller i dograł do Olicia, a ten strzałem z bliska nie dał szans Llorisowi.
W tym momencie Olympique, aby awansować do finału, musiał strzelić aż trzy gole. Tymczasem Bayern po zdobyciu gola cofnął się całym zespołem na własną połowę i wyczekiwał na ataki rywali. Francuzi mieli przewagę, ale to kontry gości były groźniejsze. Po jednej z takich akcji gospodarzy zupełnie marzeń o finale pozbawił Olić. Napastnik Bayernu zdążył jeszcze raz trafić do siatki.
Z kim przyjdzie Bayernowi zagrać w finale Ligi Mistrzów, dowiemy się dzisiaj. Rewanżowy pojedynek Barcelony z Interem elektryzuje całą Europę. Zapewne byłoby inaczej, gdyby nie wynik pierwszego spotkania, który Włosi wygrali 3:1. Nagle okazało się bowiem, że nieziemska Barcelona jest do ogrania. Ale, że stać mistrzów Hiszpanii na odrobienie takiej straty, nie trzeba nikogo przekonywać. Żadna z ekip nie ukrywa również, iż jest to dla niej najważniejszy w tej chwili pojedynek.
Francuzi mieli przewagę, ale to kontry gości były groźniejsze.
Właściciel i prezes Interu Mediolan Massimo Moratti stwierdził wprost: - Serie A? A jakie to ma teraz znaczenie. Punkt mniej czy więcej. Tam zostały jeszcze trzy mecze, a środowe spotkanie jest najważniejsze w moim życiu i może historii Interu. Wszyscy w klubie myślimy tylko o tym. Oczywiście tytuł mistrza kraju też jest ważny, ale teraz liczy się tylko Barcelona.
Jak ważny jest to pojedynek, świadczy także gest piłkarzy Barcelony. Po ostatnim ligowym pojedynku z Xerez na własnym stadionie zawodnicy zdjęli meczowe trykoty, pod którymi mieli koszulki z napisem skierowanym do kibiców: Potrzebujemy was w środę na Camp Nou.
Olympique Lyon - Bayern Monachium 0:3 (0:1)
Bramki: Olić 26, 67, 78
Pierwszy mecz: 0:1. Awans: Bayern Monachium
Dzisiaj (środa): Barcelona - Inter Mediolan (godz. 20.45)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?