18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzegom: Dramat 11-latki, gwałcił ją dziadek, molestował ojciec

Małgorzata Moczulska
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne fot. piotr krzyżanowski
Dramat 11-latki ze Strzegomia. Gdy miała 5 lat molestował ją dziadek. Wszystko wyszło na jaw kilka tygodni temu.

Po raz pierwszy dziadek zgwałcił Małgosię, gdy miała 5 lat. Mieszkała wtedy u niego w rodzinie zastępczej. Sąd odebrał ją rodzicom, bo nadużywali alkoholu. Dziadek obiecał się nią zaopiekować. Kupował słodycze, spał z nią w jednym łóżku, nazywał swoją wnusią. Pewnej nocy, w 2005 roku, siłą rozebrał, a potem zgwałcił.

Ojciec też wykorzystywał Małgosię przez wiele lat. Miał wprawdzie ograniczone przez sąd prawa rodzicielskie, ale córka często przychodziła do rodzinnego domu, by go odwiedzić. Czasem zostawała na noc. Wtedy dotykał ją w intymne miejsca, molestował.
Rok temu to samo zrobił jej dwa lata starszy brat. W łazience kilkakrotnie zmuszał do czynności seksualnych i próbował gwałcić.

Małgosia ma dziś 11 lat. Za sobą kilka lat prawdziwego dramatu. Przed sobą długą drogę, by zacząć normalnie żyć. Jest pod opieką psychologa.

Sprawa wyszła na jaw przypadkiem, kilka tygodni temu. Dziecko przez lata tułało się po wielu rodzinach zastępczych. Było w domu dziecka i w pogotowiu rodzinnym. Nigdzie nie zagrzało miejsca.
Pół roku temu Małgosia i trójka jej braci trafili do kolejnej rodziny. Tym razem opiekunka dziewczynki była wyczulona na wszelką przemoc. Styczniowego wieczora 13-letni Patryk, brat Małgosi, zaciągnął ją siłą do łazienki. Tam zaczął się obnażać, a ją rozbierać. W dziewczynce coś pękło, wybiegła stamtąd, krzycząc "gwałciciel!".

- To od razu zwróciło uwagę jej zastępczej mamy. Zgłosiła się do nas i o wszystkim opowiedziała - mówi Beata Galewska, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Świdnicy.
Pracownicy PCPR-u zawiadomili prokuraturę, prosząc o wyjaśnienie podejrzeń, których nabrali.
Dziewczynka została oddzielona od braci, trafiła pod opiekę psychologa. Jednak wciąż była zamknięta w sobie. Dopiero po kilkunastu dniach zaczęła opowiadać o tym, co się z nią działo przez kilka ostatnich lat.

Sprawa wyszła na jaw przypadkiem, kilka tygodni temu.

Dlaczego nie zrobiła tego wcześniej? Zdaniem psychologa, który się nią zajmuje, to typowe zachowanie ofiary przestępstw seksualnych. Małgosia obwiniała siebie o to, co się działo, wstydziła się tego. Istnieje też uzasadnione podejrzenie, że wiele tych zachowań musiała wcześniej widzieć w swoim rodzinnym domu, dlatego uznała je za normalne.

- Moi pracownicy nie mieli wcześniej żadnych sygnałów, że temu dziecku dzieje się taka straszna krzywda - podkreśla dyrektor Galewska.

Oprawcy Małgosi zostali już zatrzymani. - Jej dziadek i ojciec trafili na dwa miesiące do aresztu - mówi Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy.

61-letni Jerzy J. usłyszał zarzut gwałtu i kazirodztwa. 38-letni Lucjan P. - molestowania seksualnego. Obaj nie przyznają się do winy, ale, jak zapewniają śledczy, dowody są mocne. Grozi im 12 lat więzienia.

- Zeznania ofiary są wiarygodne, była ona również badania przez ginekologa. Dodatkowo, jej brat przyznał się do winy i opowiedział o wielu sytuacjach, które zazębiają nam się w smutną całość - tłumaczy prokurator Rusin.

Sąsiedzi mieszkający przy tej samej ulicy w Strzegomiu wspominają, że nic nie wskazywało, że w domu mogą dziać się tak straszne rzeczy. - To była patologiczna rodzina: alkohol, awantury, krzyki, ale mało takich wokoło? Nikt z nas nie pomyślał nawet, że takie rzeczy dziecku robili?! W głowie się nie mieści - mówią.

Sąsiedzi mieszkający przy tej samej ulicy w Strzegomiu wspominają, że nic nie wskazywało, że w domu mogą dziać się tak straszne rzeczy.

13-letnim Patrykiem zajmie się sąd rodzinny. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chłopak przeszedł już obserwację psychiatryczną. Stwierdzono, że on również ma symptomy ofiary przestępstw seksualnych i najprawdopodobniej był również molestowany przez kogoś z dorosłych.
- Sprawa wciąż jest w toku, dlatego o wielu szczegółach nie możemy mówić - mówi prokurator.

Nie powinno się przedawniać

Marek Michalak, rzecznik praw dziecka, zabiega o to, żeby przestępstwa dotyczące molestowania nie przedawniały się.

- Często zdarza się przecież, że ofiary molestowania o swoich traumatycznych przeżyciach przypominają sobie na przykład już w dorosłym życiu albo przez wiele lat nie chcą o tym mówić. Dlatego uważam, że dla ich dobra takie przestępstwa nie powinny się w ogóle przedawniać - mówi rzecznik praw dziecka. SIYA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Strzegom: Dramat 11-latki, gwałcił ją dziadek, molestował ojciec - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska