Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krowa nie gada, ale fruwa

Anna Gabińska
Drużyna z SP nr 8 we Wrocławiu do Stanów na finał "Odysei umysłu" jedzie po to, by wygrać
Drużyna z SP nr 8 we Wrocławiu do Stanów na finał "Odysei umysłu" jedzie po to, by wygrać Tomasz Hołod
Muszą polecieć do Stanów Zjednoczonych, bo tam też wygrają - o finalistach konkursu "Odyseja umysłu", piątoklasistach ze Szkoły Podstawowej nr 8 we Wrocławiu, którzy kreatywnością, pomysłowością i odwagą w myśleniu biją na głowę niejednego dorosłego, pisze Anna Gabińska

"Odyseja umysłu"
Drużyna z małej podstawówki na wrocławskich Kowalach wygrała przed Wielkanocą w Gdańsku konkurs "Odyseja umysłu" w swojej kategorii wiekowej. Okazali się najlepsi w rozwiązywaniu problemów spontanicznych (logicznych łamigłówek, które trzeba rozwiązać od ręki).

- We wrześniu nic tego nie zapowiadało - uśmiecha się Marzena Moczko, szkolna pedagog. Mistrzowie są w V klasie, mają po 12 lat. I dostali zaproszenie na światową edycję konkursu, organizowaną przez Michigan State University. 24 maja polecą tam ze swoim przedstawieniem.

Na wyjazd potrzebują 70 tys. zł: 7 tys. zł na osobę (ich siódemka i trzech opiekunów). Pierwszy pomoc zaoferował Dialog. - W naszym programie lojalnościowym wielu klientów zamiast wymieniać zebrane punkty na nagrody, przekazuje je na na działania charytatywne. W tym roku z tych środków wspieramy zdolnych uczniów: drużynie z "ósemki" dajemy 4 tys. zł na wizy dla wszystkich - mówi Robert Banasiak, prezes firmy. - Chcemy dać przykład innym sponsorom, bo ci młodzi ludzie mają talent i pracowitość, a jedyną barierą teraz są finanse. To nie może być przeszkodą.

Każdy, kto chce pomóc drużynie , może przyjść do ich szkoły (ul. Kowalska 105) 29 kwietnia o godz. 18.30 na koncert Martyny Jakubowicz. Wstęp 15 zł.

Przedstawienie "Znalezisko mówi wszystko"
Scena I
Jest rok 1912. W Egipcie po pustyni błąka się naukowiec Ludwig Borchardt w towarzystwie Minnie, małpki z ADHD. Jest zły, bo po długich tygodniach wykopalisk nic nie znalazł. Nagle jego towarzyszka dostaje ataku ADHD. Po chwili nagły przebłysk genialności powoduje, że Minnie zaczyna instynktownie kopać w miejscu, w którym znajduje się posąg Nefretete. Ludwig zaczyna jej pomagać. Odsłaniają z piasku jaskinię. Wszedłszy do groty naukowiec spostrzega popiersie królowej i spoczywającą pod nią kartkę z notesu. Podnosi ją i czyta. Z treści kartki wynika, że popiersie kilka lat temu znalazł Grzechu z Białegostoku. Minnie ma pewne wątpliwości co do uczciwości Ludwiga. Boi się, że ogłosi siebie światu jako odkrywcę zaginionego posągu. Jak się potem okazuje, nie myli się.

Scena II
Pewnego słonecznego dnia w roku 4021, gdy po niebie śmigają latające talerze i latające, bo zmutowane krowy, jedna z nich ląduje i zaczyna ryć kopytem w ziemi. - Co tam kopiesz w ziemi jak jakiś pies? - pyta Duni Giuś, jej pasterz. Po chwili krowa odkrywa dziwny przedmiot. Duni wyraża dezaprobatę dla takiego zachowania, lecz zaraz zaczyna interesować się dziwnym przedmiotem i rozważać, do czego on może służyć. Woła brata. Teraz zastanawiają się razem. Dochodzą do wniosku, że to musi być jakiś instrument muzyczny. Przyda się podczas koncertu, na którym za tydzień w "Muzeum Przedmiotów z XX i XXI wieku" ma zagrać Asfo Giuś.

Scena III
Podczas koncertu z jednej z kulek instrumentu wypada kościotrupik. Dwóch naukowców z muzeum zaczyna zastanawiać się nad znaleziskiem. To nie może być instrument muzyczny, jak wszyscy już się na to zgodzili, lecz atomium - powiększony 165 miliardów razy model atomu żelaza, który stał od XX wieku w parku w Brukseli w Europie. Do jednej kulki, czyli elektronu, mogło się zmieścić nawet 20 osób. - Cicho sza, trudno, w tym interesie robi się niekiedy przekręty - mówi jeden z naukowców, zachowując swoje odkrycie dla siebie.

Ala, Jakub, Piotr, Weronika, Michał, Kasia, Patrycja
O finalistach konkursu
1. Ala Kamińska (małpka Minnie)
Ma ciocię w Nowym Jorku, wie, że w Stanach jest fajnie. Chciałaby zobaczyć rzekę Missisipi, bo jest sławna, i krajobrazy stanu Michigan - bo warto. Rodzice przypominają jej, by wzięła aparat i robiła zdjęcia. Na "spontanach" w Gdańsku w jednym zadaniu trzeba było powiedzieć coś, co jest częścią czegoś - powiedziała "mózg wielkości groszku jest częścią blondynki". W Minnie zamieniła się dzięki starej kurtce mamy. 9-letnia siostra Julia nie pokazuje tego po sobie, ale na pewno zazdrości tych Stanów. Będzie za nią tęskniła, podobnie jak tygrys Rambo: kot w czarno-szare paski. Ala chce zostać inżynierem, ale nie takim od budownictwa.

2. Jakub Dawiec (naukowiec Ludwig Borchardt)
Gdy wrócił z Gdańska, młodszy brat Kacper poczęstował go ospą wietrzną. Choć przywiózł mu kotwicę z bursztynem.
- Leżałem w łóżku z laptopem przez tydzień - wspomina Jakub. Najtrudniejsze w przedstawieniu było zrobienie stroju naukowca. Czapkę wykonał z gazet i balonika, tunikę pomogły zrobić koleżanki: Weronika i Kasia. - Było spoko, bo tunika to nie spódnica, w której występowałem w ubiegłym roku jako Herakles i trochę się wstydziłem. Na studia pójdzie informatyczne, a wcześniej do gimnazjum do salezjan. Na wakacje pojedzie do Zakopanego. A jeszcze wcześniej - musi pojechać do USA!

3. Piotr Krzak (Zmutowana Krowa)
Wciąż cieszy się z sukcesu w Gdańsku. Na strój składają się: czarny worek na śmieci, łatki z różnokolorowego papieru samoprzylepnego. Do tego pomazanie szarym sprejem. - By podkreślić efekt zmutowania - tłumaczy. Oczy narysowane jako spirale na papierze z bloku rysunkowego. W przedstawieniu krowa jedynie muczy, jak prawdziwe zwierzę, choć jest zmutowana przez dwa tysiąclecia. - Gdy w Gdańsku usłyszałem, że drużyna z Trzebnicy jest druga, załamałem się - opowiada Piotrek. Laureaci byli wyczytywani od końca. Chciałby zobaczyć wieżę Eiffla, a w Stanach rzekę Missisipi. - Będę robił zdjęcia jak japoński turysta.

4. Weronika Mikulska (pasterz Duni Asfo)
Najpierw wszyscy się namyślali: może coś ze starożytnego Egiptu, a może z Grecji. W końcu w 39 stopniach gorączki Weronika napisała scenariusz, wykorzystując informację o modelu atomu żelaza - atomium z Brukseli. Podczas prób zdarzyła się też czarna środa: scenografia na bazie kijów od szczotek i prześcieradła zawaliła się. Wtedy wszyscy już mieli dosyć. Za granicą, podobnie jak reszta drużyny, była do tej pory na wycieczce szkolnej w Czechach. Ale też na wakacjach w Grecji i Chorwacji. - Jak mi się spodoba w tych Stanach, to może tam pojadę na studia - zastanawia się.

5. Michał Krotla (jeden z naukowców z przyszłości)
16-letni brat Mateusz i pies Alf. (- Chodziło o krótkie imię - mówi Michał). Zastanawia się od czasu do czasu, czy wywiady dziennikarskie są straszne dla przepytywanej gwiazdy. W przedstawieniu nosi perukę z pociętej bibuły i ma fartuch z folii malarskiej. Gdy w Gdańsku został ogłoszony werdykt, wysłał mamie SMS-a: Jedziemy do Stanów! Mama nie od razu uwierzyła. Bardziej niż Missisipi chce zobaczyć jezioro Michigan. - Znam słabo angielski, ale będzie dobrze - twierdzi. Chce zostać informatykiem. Lubi książki o magii.

6. Kasia Matuszak (muzyk Giuś Asfo)
Gdy jest ciepło, lubi rowerem jeździć po wrocławskich Kowalach. Do komputera siada, kiedy brat ją w końcu do niego dopuści. Chciałaby zostać w przyszłości weterynarzem albo piosenkarką. W domu zresztą ma niezły zwierzyniec: dwa psy - kundelka Mika i rottweilera Dino, chomika syryjskiego o wdzięcznym imieniu Bąbel i papuzkę falistą Agatę. Najdalej jak do tej pory za granicą była w Czechach i Niemczech. - Wszyscy mamy paszporty, żeby wyjechać do Stanów Zjednoczonych, Piotrek nie ma, ale powiedział, że już wyrabia - mówi dziewczynka.

7. Patrycja Grochowska (nosi kartki z datami: 1912, 4021 i burzę, znaczy scenografię)
Nie chciała przebierać się za żadną postać - jest zbyt nieśmiała na to, by grać w przedstawieniu. Lubi za to wymyślać rozwiązania do zadań spontanicznych. Nic dziwnego - w klasie IV bardzo pomyślnie przeszła test na kreatywność. Jej 14-letnia siostra Dominika bardzo chciałaby z nią lecieć do Stanów Zjednoczonych. Dwa psy: golden retriever Borys i owczarek niemiecki długowłosy Max - jakoś nie pałają chęcią do takiej długiej eskapady za ogromny ocean. Może zwyczajnie nie lubią podróży? Ale na Patrycję będą wiernie czekały w domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska