Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Jeśli piłkarze Barcelony są Marsjanami, to Interu... też

Paweł Witkowski
Za nami pierwszy mecz półfinałowy tegorocznej Ligi Mistrzów. Inter Mediolan ograł faworyzowaną FC Barcelonę 3:1. Czy był to geniusz taktyczny Jose Mourinho, czy po prostu nasilenie niefortunnych okoliczności, które spowodowało porażkę Katalończyków.

Najwyższą od pięciu lat pucharową porażkę drużyny, uważanej przez wielu za najładniej grającą na świecie. Ostatnimi, którzy ograli Barcę dwoma golami, byli piłkarze Chelsea, dowodzeni przez... Jose Mourinho. Anglicy awansowali wtedy do ćwierćfinału LM.

We włoskich mediach mecz wywołał euforię: "Mega Inter. Marsjanie to my" tak tytułuje pierwszą stronę "La Gazzetta dello Sport". - Barack Obama obiecał lądowanie na Marsie za 30 lat. Spóźni się, Inter już wczoraj tam wylądował. Jeśli piłkarze Barcelony są Marsjanami, to drużyna Jose Mourinho także zasługuje na obywatelstwo tej planety. We wtorek obdarowali nas niezapomnianym wieczorem pełnym marzeń - pisze dziennik.

- To był doskonały mecz Mourinho - wtóruje komentator "La Stampa":. Entuzjazm tłumi "La Repubblica". Dziennikarze gazety uważają, że finał jeszcze nie jest zapewniony: - Za tydzień na Camp Nou będzie bardzo gorąco.

Słaba gra Barcelony niepokoi hiszpańską prasę. Inter zgasił światło Barcelonie - ocenia "ABC". AS swoją relację z meczu tytułuje: "Mourinho blisko Bernabeu". - Inter pokazał, że wie, jak zatrzymać ten okręt. Wynik 3:1 mocno komplikuje marzenie Katalończyków o finale na własnym stadionie - pisze Marca.

Podobnie oceniają trenerzy: - Zasłużyliśmy na zwycięstwo, ale jesteśmy jeszcze daleko od finału. Mamy jeszcze wiele do zrobienia. Za tydzień gramy na Camp Nou, z najlepszym zespołem na świecie, gdy gra u siebie. Dzisiaj prezentowaliśmy się bardzo dobrze, a jedyne czego możemy żałować, to gol Barcy - powiedział po spotkaniu Jose Mourinho, trener Interu.

- Wynik nie jest dobry, straciliśmy zbyt wiele piłek, mogliśmy zagrać lepiej. Oczywiście, nie jest idealnie, ale wciąż mamy szansę na awans - uważa Josep Guardiola, trener Barcelony. - Wiem, że gracze byli zmęczeni, ale nie mogę tłumaczyć się, że ta podróż mocno wpłynęła na nich. U siebie będziemy atakować. Zrosimy murawę, żeby piłka poruszała się szybciej - tu tego nie zrobiono. Zobaczymy dobry mecz - dodaje.

Jak podaje "Przegląd Sportowy" sędzia Olegario Benquerenca osiem lat temu podyktował dla Uniao Leirii, prowadzonej wtedy przez Mourinho, aż trzy rzuty karne w jednym meczu.

Po meczu oprócz tłumaczeń na niewygodną podróż Hiszpanów (piłkarze podróżowali autokarem, ponieważ z powodu pyłu wulkanicznego na większości lotnisk wstrzymywane są loty) pojawiły też się komentarze, dotyczące niewłaściwej pracy sędziego. - Widziałem powtórki i można na nich zobaczyć, że gol Milito padł ze spalonego, a Maicon strzelił po faulu na Messim - powiedział Pique w hiszpańskim "Sporcie". - My nic nie dostaliśmy. Rewanż musi poprowadzić bezstronny sędzia - sugeruje obrońca. - Sędziowie czasem komplikują nam życie, ale tylko przegrani narzekają - tej samej gazecie mówi Dani Alves. - Nie uważam, że sędzia wypaczył wynik. Szkoda, że padł gol ze spalonego, ale to wszystko na ten temat - uciął spekulacje trener Interu.

Jak podaje "Przegląd Sportowy" sędzia Olegario Benquerenca osiem lat temu podyktował dla Uniao Leirii, prowadzonej wtedy przez Mourinho, aż trzy rzuty karne w jednym meczu.
Inter z Barceloną mierzył się również w grupowej fazie tegorocznej LM. W Mediolanie było bezbramkowo, w stolicy Katalonii wygrali gospodarze 2:0. Jeśli za tydzień spotkanie zakończy się identycznym wynikiem, awansują Katalończycy. Jednak było to prawie pół roku temu, teraz obie drużyny prezentują się inaczej. Do domu Hiszpanom udało się wrócić samolotem, a na Camp Nou arbiter nie powinien im przeszkadzać. Zapowiada się ciekawy mecz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska