Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Pamiętamy wszyscy

Magdalena Kozioł, Justyna Kościelna
Niedziela, pomnik Ofiar Katynia
Niedziela, pomnik Ofiar Katynia Mikołaj Nowacki
W weekend odwiedzaliśmy miejsca pamięci. Znicze paliły się m.in. przy biurach poselskich

- Czy jak umarł prezydent, to zagrabią nasze ziemie? - zapytała swoją mamę zaniepokojona Natalia Wąsowicz (lat 6,5), gdy rodzice wytłumaczyli jej, co dokładnie stało się pod Smoleńskiem. Wczoraj dziewczynka razem ze swoim bratem Bartkiem (lat 3,5) oraz rodzicami - Bogną i Ireneuszem - przyszła do parku Słowackiego, by na pomniku Ofiar Katynia zawiesić flagę, położyć biało-czerwony bukiet kwiatów i zapalić znicze.

- Jest mi smutno - mówiła Natalia. Jej rodzice dodawali: - Przyszliśmy tu, i jeszcze przyjdziemy wieczorem, bo jesteśmy patriotami i bardzo cenimy sobie takie wartości.

Chwilę przed rodziną Wąsowiczów przy grobie modlił się Stanisław Bykowki (lat 24), który przyjechał z oddalonych o 20 kilometrów od Wrocławia Nowojowic, by uczcić pamięć ofiar Katynia - tych sprzed 70 lat i tych, o których z niedowierzaniem usłyszeli w sobotni poranek. - Jestem rolnikiem, wiadomość o tragedii dotarła do mnie, gdy byłem w polu. Długo nie mogłem uwierzyć i miałem nadzieję, że to nie o nasz samolot chodzi - mówił mężczyzna. Przy pomniku stał dłuższą chwilę - w koszulce z krótkim rękawkiem, bez parasola mimo padającego deszczu.

Wrocławianie pamiętali o Aleksandrze Natalli-Świat, wrocławskiej posłance Prawa i Sprawiedliwości. Już w sobotę rano przed jej biurem poselskim na pl. Solnym we Wrocławiu pojawiły się znicze i kwiaty. Ktoś na tablicy informacyjnej biura przypiął jej zdjęcie. W niedzielę otoczone było kwiatami.
- Kochamy PiS i prezydenta - mówiły Katarzyna Świergiel i Grażyna Chojnowska, które wczoraj przed południem przyszły położyć róże i zapalić znicz przed biurem posłanki. Obie panie dodawały, że tym symbolicznym gestem łączą się w bólu ze wszystkimi, bez względu na opcje polityczne. - To straszny dramat. Na skalę światową - tłumaczy Grażyna Chojnowska.

Ludzie tłumnie gromadzili się także przed biurem poselskim Jerzego Szmajdzińskiego w Jeleniej Górze przy ul. Wojska Polskiego.

We wrocławskiej siedzibie SLD przy ul. Matejki jego pamięć wicemarszałka Szmajdzińskiego uczczono symbolicznie: za tablicę informacyjną wetknięto sześć czerwonych róż.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska