Rajd rozpoczną o godz. 20, a zakończą trzy godziny później. Dlatego impreza nazywa się Nightskating - nocne jeżdżenie na rolkach.
Organizatorzy spodziewają się 500 uczestników. Impreza jest bezpłatna. - Dokładną datę jeszcze ustalamy z urzędem miejskim - tłumaczy Marcin Nikiel, jeden z organizatorów imprezy.
Zaznacza, że Wrocław będzie pierwszym miastem w Polsce, w którym nocą rolkarze przejadą przez miasto. W Europie podobne imprezy odbywają się w 25 miastach. W Dreźnie - już od 10 lat.
Przejazd organizowany jest wieczorem ze względu na mniejszy ruch w mieście. Rolkarze i wrotkarze pojadą w eskorcie policji. Zablokowane będą na chwilę dwa pasy jezdni.
Organizatorzy chcieliby, żeby Nighskating odbywał się we Wrocławiu co tydzień od wiosny do jesieni.
Organizatorzy chcieliby, żeby Nighskating odbywał się we Wrocławiu co tydzień od wiosny do jesieni. Urząd miejski na razie ostrożnie przygląda się pomysłowi.
- Na jednorazową imprezę jest zgoda, na cykliczną jeszcze nie - mówi Monika Wiśniewska z biura prasowego w ratuszu.
Rolkarze mówią, że urzędnicy chcą zobaczyć, jak wyjdzie pojedynczy przejazd.
Oni sami już nie mogą się doczekać. - Nie ma zbyt dużo miejsc we Wrocławiu do jeżdżenia na rolkach - ubolewa Tomasz Budek, który ze swoją dziewczyną Alicją Meisel ćwiczył jazdę w czwartek wieczorem pod Magnolią.
Prawdopodobną datą Nightskatingu jest 12 maja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?