Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stolica kultury przyciąga turystów

Bugusław Sonik
fot. biuro poselskie
- To bardzo ważne, by zaangażować w to jak najwięcej mieszkańców - mówi o kandydaturze Wrocławia na Europejską Stolicę Kultury europoseł Bogusław Sonik w rozmowie z Jerzym Wójcikiem.

Z Bogusławem Sonikiem, europosłem oraz byłym szefem festiwalu Kraków 2000 - Europejska Stolica Kultury, rozmawia Jerzy Wójcik

Wrocław chce zostać Europejską Stolicą Kultury w 2016 roku. Kraków, jako jedyne polskie miasto, był taką stolicą w 2000 roku.
To prawda, a decyzja o tym zapadła pięć lat wcześniej. Pamiętajmy, że Polska była wtedy poza Unią Europejską, a dla stolicy Małopolski to było wielkie wyróżnienie.

I korzyść?
Na pewno. Z tamtych czasów zostało kilka ładnych tomów, w których zebraliśmy teksty zagranicznych dziennikarzy o Krakowie. Powstały także dziesiątki filmów i audycji radiowych promujących Kraków za granicą.

Ale Kraków chyba i tak nie narzekał na brak zagranicznych turystów?
Nie do końca. Nie narzeka teraz. Ale to właśnie rok 2000 był przełomowy. Dzięki mianu Europejskiej Stolicy Kultury przyciągnęliśmy o kilkadziesiąt procent więcej zagranicznych turystów, a ci pociągnęli za sobą następnych.

No dobrze, popularność w mediach, turyści... A co z pieniędzmi?
Rewelacji nie było. Proszę pamiętać, że w organizację stolicy kultury w Krakowie nie angażowała się bezpośrednio Unia Europejska. Teraz się to zmieniło. Teraz miasto, które zostanie wybrane, otrzymuje milion euro na organizację imprez.

To chyba sporo?
Wcale nie. Kraków miał zagwarantowane 200 tys. euro, a w ciągu roku wydaliśmy ponad 6 mln euro. Największa część gotówki to dochody od sponsorów, których przyciąga wizytówka - Europejska Stolica Kultury. Kluczem do sukcesu miasta jest współpraca instytucji kulturalnych z lokalnymi władzami. W Krakowie tego niestety zabrakło.

Teraz miasto, które zostanie wybrane, otrzymuje milion euro na organizację imprez.

Na czym ma polegać ta współpraca?
Przede wszystkim na takiej koordynacji działań i budżetu miasta, by na rok, gdy jest Europejską Stolicą Kultury, wypadły ważne wydarzenia: otwarcia ciekawych muzeów, placówek kulturalnych, ale także organizacja przestrzeni miejskiej - placów, kawiarni, deptaków. Chodzi o to, by miasto żyło takimi imprezami cały rok.

Całe miasto?
Tak, to bardzo ważne, by zaangażować w to jak najwięcej mieszkańców. Nie tylko tych bogatych, którzy mają pieniądze na drogie koncerty. Chodzi o to, by np. każda dzielnica zorganizowała swoją wystawę, swój marsz, coś, co ożywi miasto i zaprezentuje jego mieszkańców. A najlepiej, by przy tym współpracować z innymi miastami zagranicznymi. Jeśli Wrocław pokaże, że ma na to dobry pomysł, może zwyciężyć. JEW

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska