18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ojciec ma jaja i wysiaduje dzieci

Radosław Ratajszczak
W Polsce tylko wrocławskie zoo ma trzy osobniki nandu Darwina
W Polsce tylko wrocławskie zoo ma trzy osobniki nandu Darwina Tomasz Hołod
Strusia nandu plamistego, o wiele rzadszego niż jego kuzyn nandu szary, opisał Karol Darwin, twórca teorii ewolucji.

Oba gatunki to nieloty z Ameryki Południowej. Nazwa struś jest niewłaściwa w sensie taksonomicznym, ale jest powszechnie używana. Nandu Darwina żyje na samym południu Argentyny, w zimnej Patagonii. Pasie się na górskich łąkach w takich temperaturach, że spokojnie potrafi znieść polską zimę, nawet taką do minus 20 stopni. Nandu szary, o wiele bardziej powszechny, zamieszkuje teren od podnóża Andów przez Argentynę do Boliwii. Jest znany w Europie od czasów odkrycia Ameryki przez białych.

Nandu Darwina w porównaniu z szarym ma krótsze nogi, za to nosi na sobie bogatszą niż on pierzynę. Jego pióra są koloru brunatnego, a nie szarego, z białymi perełkami. Żyją w haremowych grupach: jeden samiec i kilka samic. Składają one wielkie jaja, które pan nandu gromadzi w jednym miejscu i zaczyna wysiadywać. Potem to on, jak prawdziwy chłop, zaczyna wyprowadzać młode. I pokazuje, co można jeść, żeby szybko urosnąć. Najlepiej zatem posilać się owadami, bo zawierają dużo białka, dzięki czemu młode nandu rośnie jak na drożdżach. Po dwóch-trzech latach osiągają dojrzałość płciową: wcześniej samice niż samce.

Młode nandu Darwina są pręgowane jak warchlaki dzika. Żyją do 30 lat.

We wrocławskim zoo, jedynym w Polsce, są trzy nandu Darwina: chłopak i dwie panny. Właśnie zniosły po pierwszym jajku w swoim życiu i nie wiadomo, czy w młodym ojcu odezwie się instynkt tacierzyństwa. Ale i na to jesteśmy przygotowani: w razie problemów włączymy do akcji inkubator. Jaja nandu, podobnie jak strusie, trudno zbić. Tajemnica tkwi w jego budowie, opartej na zasadzie łuku. Żeby je zbić, trzeba użyć młotka lub wiertarki. Kiedyś w Poznaniu zrobiliśmy z jednego jaja nandu szarego sernik. Był rewelacyjny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska