Do tragedii, opisywanej przez nas wielokrotnie, doszło we wrześniu ubiegłego roku. Ochroniarze supermarketu w Galerii zatrzymali dwóch bezdomnych, którzy namawiali swego znajomego, żeby ukradł w sklepie wódkę.
Jeden z ochroniarzy - twierdzi prokuratura - śmiertelnie pobił zatrzymanego Marka B. W sądzie i podczas śledztwa oskarżony Krzysztof B. przyznał się do winy, choć przekonywał, że zabić nie chciał. Mówił, że jego kolega też bił mężczyznę, który później zmarł.
Według prokuratury to nieprawda. Śmiertelne ciosy zadawał tylko ochroniarz Krzysztof B. Jego kolega Mirosław M. miał tylko lekko pobić drugiego z zatrzymanych mężczyzn.
Mirosław M. chciał się dobrowolnie poddać karze. Sąd jednak się na to nie zgodził. Chce najpierw szczegółowo wyjaśnić role obu oskarżonych w całym zdarzeniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?