Sprawa jest ostatnio głośna. Komisja transportu Unii Europejskiej naciskała, by zacząć stosować nowe tłumiki, ograniczające hałas do 85 decybeli. Po testach okazały się jednak kompletnym niewypałem. Choć to chyba nie jest odpowiednie słowo. Silniki zaczęły bowiem wybuchać, czyli de facto... zrobiło się głośniej. A na pewno drożej. Nowe urządzenia nie uwalniały spalin, które rozgrzewały motocykle do czerwoności. Już teraz, przy marcowych temperaturach.
Przeciwko technicznym nowinkom w ostrych słowach wypowiadali się m.in. Jarosław Hampel, Tomasz Gollob, Krzysztof Cegielski (szef stowarzyszenia żużlowców Metanol) i trener WTS-u Marek Cieślak. Wcześniej pomysł zawieszono w Anglii, teraz - pod naciskiem całego środowiska - ugiął się prezes PZMotu Andrzej Witkowski. Na szczęście, bo przecież i dla hałasu odwiedza się stadiony żużlowe.
Dodajmy, że dziś ekipa Betardu wróci ze słoweńskiego Krska, gdzie trenuje od środy. - Codziennie jesteśmy na torze od godz. 10 do 15. Pogoda śliczna, cieplutko, są tu też m.in. bracia Lagutowie, Bogdanovs i Kościecha - przekazał nam wczoraj opiekun ekipy. A w tle było słychać - brrrum, brrrum.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?