To nimi posłużyli się chłopcy. Po upewnieniu się, że mieszkanie jest puste, otworzyli je znalezionymi kluczami, wynieśli telewizor i aparat słuchowy, warte razem 4 tys. zł. Policjanci odzyskali skradzione rzeczy.
Okazało się, że jeden z nastolatków okradł... sąsiadkę - sam mieszka bowiem w bramie obok. O losach 15- i 16-latka zadecyduje sąd rodzinny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?