Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legnica: Piękna droga stanie w polu, przed torami

Zygmunt Mułek
Robotnicy ostro pracują na obwodnicy, by nadrobić zaległości spowodowane mroźną zimą
Robotnicy ostro pracują na obwodnicy, by nadrobić zaległości spowodowane mroźną zimą Piotr Krzyżanowski
Legnica buduje część obwodnicy za 17 mln zł. Na tym koniec, bo na dokończenie inwestycji brakuje pieniędzy. Konkretnie 80 milionów złotych

Prawie dwa lata temu prezydent Tadeusz Krzakowski i ówczesny wicemarszałek Piotr Borys ogłosili, że Legnica dostała około 8,2 mln zł z unijnej kasy na budowę południowo-wschodniej obwodnicy. Ruszyły prace. Kończy się budowany kosztem ok. 17 milionów złotych I etap obwodnicy, od ul. Nowodworskiej do granic miasta i torów. Wszystko wskazuje, że na razie na tym się skończy. Ten fragment obwodnicy będzie służył tylko pracownikom strefy specjalnej i mieszkańcom Legnickiego Pola.

Cała obwodnica miała prowadzić od ulicy Wrocławskiej, ulicą Sikorskiego, a poza miastem omijać wieś Bartoszów i wpinać się do obwodnicy zachodniej. Byłaby fragmentem drogi krajowej 94. Wówczas mieszkańcy centrum Legnicy odetchnęliby , bo ciężarówki przejeżdżające obecnie przez miasto jeździłyby obwodnicą. Mieszkańcy legnickich osiedli mieliby doskonały dojazd do specjalnej strefy ekonomicznej, autostrady czy centrów handlowych. A ludzie z Bartoszowa - nareszcie spokój.

- Teraz mamy tu istny horror - złości się Wiesław Buń z Bartoszowa. - Nasza wiejska droga jest ruchliwa jak autostrada. Strach wyjść z domu, bo nie mamy chodników. Nie ma wyjścia, będziemy ją blokować.

Narzekają także ludzie w centrum miasta, przez które biegnie krajowa droga nr 94. Na ul. Czarnieckiego, gdy przejeżdżają wielkie ciężarówki, licznik urządzenia do pomiaru hałasu pokazuje 82 decybele. Poziom hałasu rzadko schodzi do 70 decybeli. A dopuszczalna norma to 55...

Mieszkańcy mówią, że najgorzej jest latem. Jest tak głośno, że nie można otwierać okien, bo spaliny wdzierają się do mieszkania, a szum z ulicy jest nie do zniesienia.

Nasza wiejska droga jest ruchliwa jak autostrada

- Po tym, jak GDDKiA wycofała się ze wstępnej umowy, sytuacja jest patowa - przyznaje wiceprezydent Legnicy Jadwiga Zienkiewicz. - Bez umowy partnerskiej o współfinansowaniu nie będziemy ryzykowali wykładania pieniędzy na dokumentację, bo po trzech latach traci ona ważność. Nie rozumiem GDDKiA. Przy budowie obwodnicy zachodniej, która też przebiegała częściowo przez miasto, współpraca układała się doskonale. I były pieniądze na współfinansowanie.

Artur Mrugasiewicz z centrali GDDKiA mówi, że gdy znajdą się dodatkowe pieniądze, to legnicka obwodnica może zostanie wpisana na listę inwestycji. - Ale miasto musiałoby się zastanowić nad zmianą jej lokalizacji - dodaje Mrugasiewicz. - Bo mieszkańcy osiedla Piekary nie chcą tej ruchliwej drogi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Legnica: Piękna droga stanie w polu, przed torami - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska