Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legniczanie zaoszczędzą na kremacji, budżet nie

Tomasz Woźniak
Kremacja zwłok jest tańsza od tradycyjnego pochówku. W Głogowie kosztuje około 600 zł
Kremacja zwłok jest tańsza od tradycyjnego pochówku. W Głogowie kosztuje około 600 zł fot. Piotr Krzyżanowski
Na nowym cmentarzu do 2012 roku powstanie krematorium. Będzie nim zarządzać miasto.

Za dwa lata w Legnicy zacznie działać krematorium. Dwunaste w Polsce. Powstanie na terenie budowanego właśnie cmentarza.
- Legniczanie coraz częściej decydują się na kremację zwłok swoich bliskich - przyznaje Józef Wasinkiewicz, prezes Legnickiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Dziś LPGK wozi zwłoki do krematoriów we Wrocławiu, Poznaniu i Głogowie. - Przede wszystkim, pochówek w urnie daje możliwość natychmiastowego złożenia do rodzinnej mogiły.

Legnicki projekt przewiduje jeden piec kremacyjny, który mógłby dokonywać spaleń nawet tysiąca zwłok rocznie. Mimo że legniczanie coraz częściej decydują się na spopielenie bliskich, a od 2007 roku liczba kremacji wzrosła dwukrotnie, to przeprowadza się zaledwie 98 takich pochówków rocznie, czyli 10 razy mniej, niż możliwości krematorium. Dlatego projekt obiektu przewiduje, że będzie on wykonywał usługi dla całej południowo-zachodniej części Dolnego Śląska. Do jego obsługi zostaną zatrudnione 2-4 osoby.

Przy krematorium powstanie kolumbarium na urny.
Tymczasem, od blisko roku działa krematorium w oddalonym o zaledwie 60 km Głogowie. Należy do Jerzego Jarosza i Bruna Tadeusza Smykalli. Według nich, pomysł wybudowania spopielarni zwłok w Legnicy nie jest przemyślany i w przyszłości może przynieść miastu tylko straty.
- W naszej firmie zatrudniamy sześć osób, ale znając życie, w miejskiej spółce będzie ich znacznie więcej - twierdzi Bruno Smykalla. - Ich opłacenie spadnie na barki legniczan.

Legnicki projekt przewiduje jeden piec kremacyjny

Wspólnicy zastanawiają się też, skąd optymizm legniczan w kwestii obsługi tak dużego terenu. Bruno Smykalla był zdumiony, gdy zobaczył prognozowany zasięg przyszłej działalności krematorium.
- Stawianie go na nowym, wielkim cmentarzu w tak niewielkim mieście to błąd - twierdzą właściciele firmy z Głogowa.
- Krematorium będzie służyć też ościennym gminom - twierdzi Wasinkiewicz. - Spodziewamy się wzrostu zainteresowania tą formą pochówku.
Współpraca: SEL

Zezwólmy na ogrody pamięci, gdzie można rozsypać prochy

Rozmowa z Tomaszem Salskim, prezesem Polskiego Stowarzyszenia Funeralnego

Czy w Polsce rośnie liczba kremacji zwłok?
Tak, zbliżamy się już do granicy 10 proc. wszystkich pochówków. To wciąż mało w porównaniu do innych krajów Europy, jak chociażby Czech, gdzie kremacji dokonuje się w 90 proc. pochówków. My osiągniemy próg 30 proc., jak w katolickiej Francji. W większych miastach dochodzimy już do poziomu 20 proc. spopieleń. Mniej kremacji jest na tzw. ścianie wschodniej i np. w Toruniu.

Dlaczego w Toruniu?
Toruń ma cmentarz w granicach miasta, wciąż z wolnymi miejscami na mogiły. A ludzie często chcą być chowani razem z bliskimi we wspólnych grobach. Przepisy określają, że przez 20 lat po pochówku, w tej mogile nie można grzebać kolejnych zmarłych. Jednak przepis ten nie dotyczy prochów składanych w urnach. Nie ma też przepisów dotyczących liczby urn składanych w jednym grobie. Rozmawiamy w ramach międzyresortowej komisji o zmianie przepisów pogrzebowych. Między innymi pragniemy usankcjonować ogrody pamięci, w których bliscy mogliby rozsypywać prochy zmarłych.

Opłaca się budować krematorium, przy zapotrzebowaniu na sto kremacji rocznie?
Przy stu miesięcznie, bo to jest próg opłacalności. Inaczej to będą pieniądze wyrzucone w błoto. Nie ma co liczyć na klientów z mniejszych gmin, bo kremacje to domena dużych miast.

Wspomniał Pan o Czechach. Jest szansa, że będą oni korzystali z krematorium w Legnicy?
Nie, ponieważ w Czechach to usługa zdecydowanie tańsza, U nas kosztuje ok. 600 zł, a tam zaledwie 350 zł, właśnie z powodu liczby zapotrzebowań. Piece pracują tam nawet 24 godziny na dobę.

Rozmawiał Tomasz Woźniak

Czy zdecydowałbyś się na kremację i pochówek prochów swoich bliskich? - podyskutuj na naszej stronie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Legniczanie zaoszczędzą na kremacji, budżet nie - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska