Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Policja na pewno złapie bandytów z Łukasińskiego

Marcin Torz
Policja wciąż szuka bandytów, którzy w czwartek okradli salon gier przy ul. Łukasińskiego na Przedmieściu Oławskim. Ustalono, że mężczyźni nie dokonali napadu z bronią w ręku. Przestępcy weszli do salonu i ukradli 1500 złotych, gdy pracująca tam kobieta była na zapleczu

Przypomnijmy. W czwartek przed południem ktoś napisał mejla do Galerii Dominikańskiej z informacją, że w centrum handlowym została podłożona bomba. Na miejsce przyjechały policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Przez dwie godziny Galeria była zamknięta.

Istniało prawdopodobieństwo, że mejla wysłali właśnie złodzieje, którzy w tym czasie okradli salon gier. Chcieli w ten sposób odciągnąć policję od miejsca, które zaplanowali okraść.

Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji, mówi, że jak na razie nic nie przemawia jednak za tym, by można było połączyć ze sobą te dwie sprawy.
Także w czwartek o podłożeniu bomb zaalarmowane zostało również kierownictwo Tesco w Krakowie. Ktoś zadzwonił i powiedział, że na terenie Polski są dwa centra, w których podłożono ładunek wybuchowy. Nie sprecyzował jednak, o które chodzi.

Pirotechnicy sprawdzili Tesco przy ul. Długiej we Wrocławiu i w Bielanach Wrocławskich. Ładunków, podobnie jak w Galerii Dominikańskiej, nie było.

Tymczasem nadawca mejla do Galerii Dominikańskiej może już odliczać dni, które pozostały mu na wolności. Wrocławska policja szczyci się bowiem stuprocentową wykrywalnością sprawców fałszywych alarmów bombowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska