Sroga zima, której końca jeszcze nie widać, pustoszy budżety spółdzielni mieszkaniowych. Tylko w styczniu Legnicka Spółdzielnia Mieszkaniowa zapłaciła za ciepło aż 1,9 mln zł. W lutym, gdy mrozy zelżały, rachunek był o 400 tysięcy mniejszy. Ale to i tak bardzo dużo.
- W przeszłości, podczas największych mrozów, nigdy nie zapłaciliśmy za miesiąc więcej niż 1,5 mln złotych - wylicza prezes LSM Jan Szynalski. - Liczymy jeszcze, że uda nam się zbilansować opłaty za ciepło i wyjść na zero. Ale wiadomo już, że lokatorzy dostaną zdecydowanie mniejsze zwroty nadpłat za ciepło, a ci, którzy mieli niedopłaty, zapłacą więcej.
W budynkach LSM mieszka około 20 tys. legniczan. Lokatorzy płacą miesięcznie zaliczkę w wysokości 2,1 zł za metr kwadratowy mieszkania. Miesięcznie z tego tytułu wpływa do spółdzielni 900 tys. zł. - W poprzednim sezonie grzewczym prawie 80 procent naszych mieszkańców miało zwroty, nawet po 1200 zł - dodaje prezes. - W tym, jeżeli będą, mogą być nawet o połowę mniejsze. Dokładne dane będziemy mieli po zakończeniu sezonu grzewczego i zrobieniu bilansu. Na razie nie myślimy o podniesieniu zaliczki za ciepło.
Ale to niejedyne zmartwienie spółdzielców. Na walkę z zimą, czyli piasek, odśnieżanie dachów i zbijanie sopli, wydano już 200 tys. zł. W zeszłym sezonie tylko 50 tys. - Tak paskudnego roku jeszcze nie mieliśmy - rozkłada ręce prezes Szynalski. - Ale zapewniam, że nie obciążymy lokatorów tymi wydatkami. Przesuniemy je z innych działów.
Także w Spółdzielni Mieszkaniowej Piekary (ok. 18 tys. mieszkańców) zapłacono więcej za ciepło. W styczniu 2,2 mln zł, o 380 tys. więcej, niż w rekordowym dotychczas miesiącu. W spółdzielni Piekary lokatorzy płacą zaliczkę w wysokości 2,4 zł za mkw. - Jeżeli zima będzie nadal trzymać, może być niewesoło - mówi prezes Marek Deryng. - Na razie jednak nie przewidujemy podwyżki zaliczek.
- Płacę 500 zł miesięcznie czynszu za 50-metrowe mieszkanie. Za 2009 rok, gdy miałam mocno przykręcone kaloryfery dopłaciłam prawie 400 zł. Teraz grzałam mocno. Aż boję się myśleć, ile zapłacę - załamuje ręce Janina Krzywińska z Piekar.
Zima dała się we znaki także w jeleniogórskich spółdzielniach - koszty ogrzewania wzrosły w ciągu pół roku o 12 procent, bo o tyle podniosło ceny PEC. Minusowe temperatury od początku roku i duże opady śniegu uderzą większość lokatorów po kieszeni. Zużycie ciepła w domach jest średnio o 20 proc. większe niż w grudniu. Będą więc podwyżki opłat.
Nie obciążymy lokatorów tymi wydatkami. Przesuniemy je z innych działów.
Członkowie JSM już od 1 stycznia płacą za ciepło według stawek wyższych o ok. 8 proc. Spółdzielnia zapłaciła w styczniu aż 1,5 mln zł za ogrzewanie, podczas gdy rok temu było to 1,25 mln zł. Być może podjęta zostanie decyzja o zwiększeniu zaliczek na poczet późniejszego rozliczenia całego sezonu. Jak podejrzewa Kazimierz Trusewicz, prezes spółdzielni Związkowiec, mieszkańcy będą musieli sporo dopłacić do ogrzewania. Korektę kosztów poznają we wrześniu.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?