Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Panie ciągnie do munduru

Katarzyna Wilk
Teresa Krystkiewicz patroluje z kolegami Jelenią Górę
Teresa Krystkiewicz patroluje z kolegami Jelenią Górę Marcin Oliva Soto
Renatę Sulimę, Edytę Bagrowską i Teresę Krystkiewicz łączy mundur. Pracują w zawodach, w których kobiet ciągle jest znacznie mniej niż mężczyzn. Ale lubią to, co robią i przynosi im to satysfakcję. A to jest najważniejsze.

Podporucznik Renata Sulima pracuje w Sudeckim Oddziale Straży Granicznej. Często odwiedza Jelenią Górę, gdzie znajduje się główna siedziba pograniczników. Zielony mundur wkłada już od 10 lat, a od czterech jest rzecznikiem prasowym.

- Ale pracowałam na różnych stanowiskach, przez jakiś czas też w wydziale dochodzeniowym - mówi pani Renata. Mimo że są dni, kiedy nie wie w co ręce włożyć, a telefon grzeje się do czerwoności, nie chciałaby tego zmieniać. Aby się zrelaksować, po pracy spaceruje z psem Dżinksem, a w weekendy jeździ z mężem na nartach. Jak zauważa, jeszcze 10 lat temu funkcjonariuszka była rzadkością, a dziś to się zmienia. Tylko w kłodzkim oddziale straży, na różnych stanowiskach, pracuje ponad 100 pań.

W jeleniogórskiej straży miejskiej pracują trzy kobiety, ale tylko jedna z nich jest strażnikiem z prawdziwego zdarzenia i patroluje miasto. - Interwencje bywają niebezpieczne, ale to jest wpisane w nasz zawód - przyznaje Teresa Krystkiewicz, która nosi mundur od ponad 10 lat. Często jednak, gdy np. awanturujący się mężczyzna zobaczy panią strażnik, staje się mniej zadziorny.

- Kobiety łagodzą obyczaje, także w pracy - uśmiecha się Grzegorz Rybarczyk ze straży miejskiej w Jeleniej Górze. I jak dodaje, są staranne, rzetelne i dobrze się z nimi współpracuje.
Dzień Kobiet to świetna okazja, by im za to podziękować. - Oj, zobaczymy, czy o kwiatach będą pamiętać - uśmiecha się pani Teresa. W jej torebce nie może zabraknąć kosmetyczki. - Puder, tusz i szminka muszą być. Lubię dobrze wyglądać - zapewnia strażniczka.

Podobnie podinspektor Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. Bez błyszczyka i wody toaletowej nie wychodzi z domu.

Bagrowska służy w policji już 14 lat. - To zajęcie mi odpowiada, bo nigdy nie wiadomo, co się wydarzy - zaznacza pani Edyta, oficer prasowy jeleniogórskiej policji. Najchętniej zajadałaby się pizzą i lodami. O linię przesadnie dbać nie musi, bo jest zgrabną kobietą. Ale aktywnie spędza czas. Zimą wraz z mężem Piotrem jeździ na nartach. Latem i wiosną zakłada rolki i pieli ogródek przy domku w Barcinku koło Jeleniej Góry, gdzie mieszkają z 16-letnim synem Bartoszem. W wolnych chwilach lubi też przeczytać dobry kryminał.

W jeleniogórskiej policji pracuje około 60 kobiet.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska