Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lista płac: Bezrobocie rośnie, płace minimalne

Zygmunt Mułek
Teresa Pasternak, dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy w Legnicy
Teresa Pasternak, dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy w Legnicy Paweł Relikowski
Z Teresą Pasternak, dyrektorką Powiatowego Urzędu Pracy o sytuacji na legnickim rynku pracy rozmawia Zygmunt Mułek

Czy w powiecie legnickim przybywa bezrobotnych?
W styczniu wzrosło znacząco. Wpłynęło na to także zwiększenie zasiłku dla bezrobotnych. W styczniu w powiecie zarejestrowało się przeszło 700 osób, co w sumie dało liczbę 7886. W mieście natomiast w przybyło 447 bezrobotnych i było ich 4611. W lutym też wzrastała liczba osób bez pracy. Ale jeszcze nie mamy dokładnych danych.

Te liczby dają wiele do myślenia. Czy kroczymy w kierunku rekordowego bezrobocia?
My nie możemy prognozować. Ale przypomnę, że w rekordowym 2003 r. w powiecie legnickim bez pracy było ponad 17, 6 tys. osób. Natomiast w Legnicy przeszło 11 tys. Spadek w ciągu lat był bardzo widoczny. Obecnie nie jest jeszcze tragicznie.

Czy pracodawcy szukają teraz pracowników?
Największe wzięcie mają stażyści i ewentualnie stałe zatrudnienie po jego zakończeniu. To jest tania siła robocza. W tym roku skierowaliśmy na staże przeszło 400 osób. I kończą się nam pieniądze na ten cel. Wystąpiliśmy do ministerstwa o dodatkową transzę. Najwięcej ofert pracy jest na sprzedawców i przedstawicieli handlowych.

Czy to są dobrze płatne zajęcia?
Pracodawcy oferują najniższe wynagrodzenie, czyli 1317 zł. Czy rzeczywiście tyle zarobią to jest tajemnica. Bardzo rzadko pojawiają się oferty z wyższym wynagrodzeniem. Jeżeli ktoś zaproponuje dwa tysiące złotych, to znaczy, że bardzo długo szuka pracownika. Nie ma też w ofercie dobrych stanowisk. A jeżeli już to pojawiają się bardzo rzadko.

Intratne stanowiska dostaje się po znajomości. I to nie tylko w Polsce. Tak jest na całym świecie

Dlaczego tak się dzieje? Czyżby dobrą pracę można znaleźć tylko po znajomości?
Do nas nigdy nie docierały jakieś rewelacyjne oferty pracy. Intratne stanowiska dostaje się po znajomości. I to nie tylko w Polsce. Tak jest na całym świecie. Dobry pracownik jest polecany przez innych pracowników, liczą się koneksje rodzinne. Do nas wpływają oferty, że ktoś szuka głównej księgowej już w ostateczności, gdy pracodawca długo takiej osoby nie może znaleźć.

A czy są chętni na szkolenia, czy naukę nowych zawodów?
Oczywiście. Teraz kierujemy takie osoby na kursy pod potrzeby pracodawców. Kiedyś robiliśmy szkolenia dla wielu osób, niektóre z nich były z łapanek. Nie chodziły na zajęcia, przynosiły zwolnienia. Teraz najpopularniejsze są kursy barmanów, kucharzy kelnerów i handlowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska