Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Środa Śląska marzy o sztucznym jeziorze

Magdalena Kozioł
Tomasz Hołod
Nowy zbiornik ma chronić ludzi przed powodziami. Mieszkańcy dostaną też plażę i kąpielisko

Władze gminy Środa Śląska zamierzają wybudować w odległości 5 km od miasta, w miejscowości Chwalimierz, zbiornik retencyjny. Ma on przede wszystkim zabezpieczyć miasto przed powodziami, ale także służyć mieszkańcom do rekreacji. Będą mogli wypoczywać, łowić ryby, przechadzać się po 9-hektarowym parku i relaksować się na specjalnie wydzielonym miejscu blisko wody, tuż przy drodze Chwalimierz - Środa Śląska. Niewykluczone, że powstanie tam piaszczysta plaża czy też przystań dla kajaków.

- Jeszcze jest za wcześnie na takie szczegóły - podkreśla Zbigniew Dubniański, kierownik wydziału rolnictwa i ochrony środowiska w średzkim ratuszu. Burmistrz Bogusław Krasucki przekonuje, że taki sztuczny zbiornik jest samorządowi potrzebny. Dlaczego? - Ze względu na nieprzewidziane podtopienia - wskazuje Krasucki. I przypomina nawałnicę z lipca ubiegłego roku, która wyrządziła na Dolnym Śląsku wiele szkód.

Środę Śląską dotknęła także powódź z 1997 r., nazwana "powodzią tysiąclecia". Spowodowała tu ogromne straty, przekraczające 43 mln zł. Sztuczny zbiornik blisko Środy Śląskiej ma zbierać nadmiar wody, która wpadnie do rzeki Średzka Woda (bezpośredniego dopływu Odry) i potoku Dojca.
Budowę zbiornika planowano już wcześniej. Nic z tego nie wyszło, bo oprotestowały ją organizacje ekologiczne. Zażądały szczególnej ochrony lasów.

To nie były jedyne problemy z budową, bo Dolnośląskiemu Zarządowi Melioracji i Urządzeń Wodnych, który przygotowywał całą dokumentację, nie udało się na czas uzyskać pozwolenia na jego budowę. Na czas - bo pieniądze na to zadanie aż w 80 proc. miały pochodzić z Unii Europejskiej. Bez pozwolenia na budowę nie można się było o nie starać.

Koszt wybudowania takiego ogromnego zbiornika (ma zajmować 64 hektary) szacowany jest na 30 mln zł. Środa Śląska sama tego nie udźwignie i też zamierza składać wniosek o unijne dofinansowanie. Mieszkańcy gminy nie mają jednak co liczyć, że stanie się to już dzisiaj. - Kolejne "rozdanie" unijnych środków planowane jest na lata 2014-2020 r. - wskazuje burmistrz Bogusław Krasucki. - Do tego czasu cały projekt zostanie przygotowany.

Pieniądze na to zadanie aż w 80 proc. miały pochodzić z Unii Europejskiej.

Urzędnicy zamierzają też szukać jakiegoś partnera do tego przedsięwzięcia. Jakiego? Tego jeszcze zdradzić nie chcą. Na razie muszą w swoich nowych opracowaniach uwzględnić sugestie ekologów. Jeżeli tego nie zrobią, to kolejny raz może się okazać, że zbiornik, kolejna atrakcja regionu, pozostanie na papierze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Środa Śląska marzy o sztucznym jeziorze - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska