Przypomnijmy, że we Wrocławiu Gwardia po bardzo dramatycznym i wyrównanym meczu przegrała 2:3. Wydawało się, że tym samym szanse na awans do kolejnej fazy Challenge Cup zostały pogrzebane. W tym momencie wrocławianki musiały wygrać na wyjeździe 3:0 lub 3:1 (przy stanie 3:2 dla Gwardii byłby rozgrywany dodatkowy złoty set, którego wygrany byłby zwycięzcą dwumeczu).
W Mińsku zaczęło się bardzo dobrze, bo w pierwszym secie Gwardia łatwo wygrała 25:19. Później jednak rywalki doprowadziły do remisu, wygrywając drugą partię 25:23. Kolejny set ponownie jednak należał do wrocławianek i w tym momencie zaczęły się prawdziwe ner-wy. Czwarte starcie było najbardziej dramatyczne, ale ostatecznie Impel wygrał 26:24 i mógł rozpocząć świętowanie.
Ostatecznie Gwardia wygrała w Mińsku z Minczanką 3:1 (25:19, 23:25, 25:20, 26:24).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?