Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Pijani bezdomni terroryzują ambulatorium przy Traugutta

Marcin Torz
Ambulatorium nocą zamienia się w noclegownię. Ale nie wszyscy bezdomni tu tylko śpią. Są tacy, co palą, piją i ćpają
Ambulatorium nocą zamienia się w noclegownię. Ale nie wszyscy bezdomni tu tylko śpią. Są tacy, co palą, piją i ćpają Mikołaj Nowacki
Ambulatorium chirurgiczne staje się noclegownią. Lekarze proszą o pomoc policję. Ale bez skutku.

Bezdomni, alkoholicy i narkomani po latach wyprowadzają się z wrocławskiego Dworca Głównego PKP. Teraz noce spędzają na korytarzach całodobowego ambulatorium pogotowia ratunkowego przy ul. Traugutta. Mają tu ciepło i czują się bezpiecznie. W przeciwieństwie do chorych, którzy przychodzą tu po pomoc, i samego personelu.

Bezdomni koczujący na korytarzach ambulatorium piją tam alkohol, palą papierosy. Niektórzy biorą narkotyki. Załatwiają się gdzie popadnie. Nic dziwnego, że w budynku unosi się odór.

- Do tego często żebrzą, zaczepiają ludzi. Są agresywni - denerwuje się dr Grzegorz Kaźmierczak, chirurg z pogotowia przy Traugutta. Wtórują mu inni pracownicy. - Niektórzy są spokojni. Przychodzą tu, by uchronić się przed mrozem - mówi dr Włodzimierz Jacyna, kierownik ambulatorium. - Nikogo nie zaczepiają.

Ale większość zachowuje się koszmarnie. Lekarze opowiadają o kobiecie, która bez krępacji myje się w łazience dla pacjentów. Za umywalkę służy jej klozet. Inny mężczyzna przyszedł kiedyś zalany krwią i pomazał nią ściany ambulatorium. Zdarzają się też narkomani. Budzą grozę, bo nie wiadomo, czy nagle nie wyciągną strzykawki. - Jest też osoba chora na gruźlicę - dodaje dr Kaźmierczak. - Personel jest zaszczepiony. Ale czy każdy pacjent również?

Bezdomni często atakują personel i pacjentów. Chcą pieniędzy, bywają agresywni

Lekarze rozkładają bezradnie ręce. Twierdzą, że często dzwonią po policję czy straż miejską. - Przyjeżdżają za późno albo wcale - mówi gipsiarz, Andrzej Pacuła. Sławomir Chełchowski, rzecznik straży miejskiej: - Jesteśmy tam co drugą noc. Gdy bezdomni są pijani, trafiają do izby wytrzeźwień. Później jednak wracają. I tak jest noc w noc .

Kto powinien zapewnić bezpieczeństwo pacjentów ambulatorium? - To leży w gestii dyrektora placówki- mówi Joanna Mierzwińska z Narodowego Funduszu Zdrowia we Wrocławiu.
Placówka podlega urzędowi marszałkowskiemu. Jednak urzędnicy nie pozostawiają złudzeń. - Nie możemy przekazać pieniędzy na ochronę. Dyrektor musi poradzić sobie sam - mówi Jarosław Maroszek, dyrektor departamentu polityki zdrowotnej w urzędzie marszałkowskim.
Pomyślimy o kamerach. Na wynajęcie ochrony nas nie stać
Z Wincentym Mazurcem, dyrektorem pogotowia ratunkowego we Wrocławiu, rozmawia Marcin Torz

Nie powinniście zatrudnić ochroniarzy w ambulatorium?
Ochrona w tym miejscu byłaby faktycznie najprostszym sposobem na rozwiązanie problemu agresywnych bezdomnych. Jednak jest kłopot: nie mamy na to pieniędzy.

Pacjentów taka odpowiedź chyba nie zadowoli. Są narażeni na niebezpieczeństwo.
Doskonale zdaję sobie sprawę, co dzieje się w ambulatorium. Sytuacja była już omawiana wielokrotnie. Dobrze, że pan nagłaśnia tę sprawę, zajmiemy się tym raz jeszcze.

Tym razem skutecznie?
Jeśli od razu nie uda się załatwić ochrony, to przynajmniej postaramy się o kamery. Działają prewencyjnie, a poza tym osoby, które zdemolują placówkę, będą widoczne. Potem odpowiedzą za wyrządzone szkody.

W ambulatorium nie tylko bezdomni są problemem

Ciężko wyegzekwować odszkodowanie od bezdomnych...
Ale w ambulatorium nie tylko bezdomni są problemem. W nocy przychodzą tutaj również połamane osoby pod wpływem alkoholu, które zachowują się bardzo agresywnie. Jednak najlepszym rozwiązaniem będzie zdecydowanie ochrona.

Jednak do tej pory to lekarze i gipsiarze wcielają się w rolę stróżów porządku. A co z policją, strażą miejską?
Na szczęście nasz personel jest silny i zdecydowany, dzięki temu nie doszło do nieszczęścia. Policja? Wysyłaliśmy już pismo do funkcjonariuszy z prośbą o częstsze interwencje. Wyślę je jeszcze raz. W tym tygodniu powinny zapaść już jakieś decyzje. Nie zostawię tak tej sprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska