Przez długi, długi czas naukowcy w ogóle nie wiedzieli, że jaszczurka krokodylowa istnieje. Gatunek ten zoolodzy odkryli i opisali stosunkowo późno, bo dopiero na początku XX w. Okazało się, że zwierzę należy do prastarej rodziny gadów, które żyły jeszcze w czasach dinozaurów.
Dziś jaszczurkę krokodylową można spotkać tylko w jednym miejscu na kuli ziemskiej - w górskiej części chińskiej prowincji Kuangs. W przeciwieństwie do większości swoich gadzich kuzynów, żyje w zimnym klimacie, gdzie temperatura nie przekracza 15 stopni C. To dlatego jaszczurki te niewiele jedzą, wolno się poruszają i z natury są leniwe - wszystko po to, by oszczędzić jak największą ilość energii. Być może właśnie dlatego udaje im się osiągnąć długowieczność - żyją porównywalnie długo, jak ludzie, średnio ok. 70 lat.
W Azji jaszczurka krokodylowa otoczona jest specjalną czcią. Nazywa się ją nawet "chińskim smokiem". Miejscowi wierzą, że łuski i mięso tych niewielkich gadów są doskonałym lekarstwem na wszelkie choroby, stanowią też niezawodny talizman i ochronę przed złymi duchami. Być może właśnie to sprawiło, że liczba jaszczurek krokodylowych w Chinach z roku na rok się zmniejsza.
Obecnie na wolności żyje zaledwie ok. 500 osobników
Jaszczurki są jajożyworodne - młode rozwijają się w specjalnych błonach wewnątrz organizmu matki i odżywiają się żółtkiem. Naraz przychodzi na świat od 2 do 10 małych jaszczurek, które są miniaturkami rodziców. Od pierwszych dni są skazane tylko na siebie - ani matka, ani ojciec nie opiekują się swoim potomstwem. Większość swojego życia spędzają w wodzie, na ląd wychodzą tylko po to, by zapolować. Żywią się drobnymi owadami.
We wrocławskim zoo mieszkają dwie jaszczurki krokodylowe - samiec i samiczka. Na Dolny Śląsk przyjechały ze stolicy Wielkopolski. Można je zobaczyć w terrarium w charakterystycznej pozycji - z ciałem w całości zanurzonym w wodzie i głową wychylającą się na powierzchnię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?