Wyczerpała się cierpliwość pracowników przędzalni w Pieszycach. Zarabiają średnio około 1300 złotych brutto. Dlatego na początku tego roku podjęli próbę wynegocjowania u pracodawcy podwyżki pensji o 300 złotych brutto. Jednak właściciel firmy unikał rozmów. Zdesperowana załoga zdecydowała się zamanifestować swoje niezadowolenie. W czwartek rozpocznie strajk bezterminowy.
- Już w marcu zapadła decyzja o takiej formie protestu - wyjaśnia Zbigniew Rudnik z Solidarności, do którego zdesperowani pracownicy zwrócili się o pomoc. - Opowiedziała się za nią w referendum większość 100-osobowej załogi. Niestety, pracodawca utrudniał rozpoczęcie strajku. Nie zamierzamy dłużej zważać na procedury. Ludzie po prostu odejdą od swoich stanowisk pracy - zapowiada.
Przędzalnia w Pieszycach jest ostatnią fabryką włókienniczą w regionie dzierżoniowskim. W tej chwili należy do zakładów materiałów opatrunkowych w Toruniu, które produkują m.in. wyroby marki Bella. Od początku roku z pracy w pieszyckiej fabryce zrezygnowało już 30 osób.
- Pozostali też rozważają odejście, ale nie na własne życzenie - mówi Rudnik. - Jeśli nie dostaną podwyżek, chcą zwolnienia z odprawą.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?