Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mysłakowice: Pracownicy Zakładów Lniarskich Orzeł bez wypłat

Rafał Święcki
Pracownicy Zakładów Lniarskich Orzeł w przyszłym tygodniu w referendum zadecydują, czy chcą strajkować
Pracownicy Zakładów Lniarskich Orzeł w przyszłym tygodniu w referendum zadecydują, czy chcą strajkować Marcin Oliva Soto
Ludzie z Orła nie mają czym palić i co jeść. Pomagają im koledzy z Jelfy oraz innych firm.

- Nasza sytuacja jest dramatyczna. Naprawdę zastanawiamy się, co włożyć do garnków - skarżą się pracownicy mysłakowickiego Orła. - Zbieramy gałęzie w lesie, żeby napalić w piecu - żali się Barbara Kajetowska, matka czwórki dzieci. Na szczęście mąż pani Barbary pracuje w innej firmie. W domu są więc jakieś pieniądze. W jeszcze trudniejszej sytuacji jest rodzina Pawła Trachty. W Orle pracuje też jego żona. Mają dwójkę małych dzieci. - Zakład jest nam winny w sumie cztery pensje. Wigilię organizowaliśmy za pożyczone pieniądze - mówi pan Piotr.

W czwartek dostał niewielką pomoc od związku zawodowego Solidarność, którego jest członkiem. Innym związkowcom też wypłacono po 150 zł. Są to pieniądze, które zebrali związkowcy z innych zakładów. Pomogła jeleniogórska Jelfa, a także kopalnia i elektrownia Turów. Dołożył się też zarząd regionu NSZZ Solidarność. - Nie mogliśmy kolegów zostawić samych - mówią związkowcy.

Najgorsze, że nikt nie wie, kiedy pracownicy dostaną jakiekolwiek pieniądze. Pensji nie mają płaconej od dwóch miesięcy. Ludzie oszczędzają jak tylko mogą. Zdarza się, że pracownicy spoza Mysłakowic codziennie chodzą do pracy po kilka kilometrów pieszo. Pieniądze, które wydaliby na bilety autobusowe, wolą przeznaczyć na skromny obiad. Najgorzej mają ci z Jeleniej Góry, bo muszą dojeżdżać około 10 km.

Nasza sytuacja jest dramatyczna. Zastanawiamy się, co włożyć do garnków.

Pracownicy Orła zastanawiają się, dlaczego ich zakład znalazł się w tak fatalnej sytuacji, skoro są zamówienia na jego wyroby. Prezes Rafał Czupryński inspektorom Państwowej Inspekcji Pracy, która wielokrotnie kontrolowała spółkę, tłumaczył, że to efekt trudności na rynku.
Orzeł ma problemy nie tylko z wypłatą pensji, ale też z zakupem podstawowych surowców. Brakuje przędzy, ale nawet węgla. Bez niego nie ma technicznej pary i maszyny stoją, a temperatura na halach spada do kilku stopni Celsjusza. - Przychodząc do pracy sprawdzamy, czy dowieziono węgiel, dopiero wtedy wiemy, czy będzie praca - tłumaczy Paweł Trachta.

Według Antoniego Zakrzewskiego, szefa zakładowej Solidarności, Orzeł ma kilkanaście milionów złotych długu. Wśród wierzycieli są ZUS i urząd skarbowy. - Prezes przedstawia nam piękną wizję zakładu. Chce wypuścić akcje za 7 mln zł, żeby spłacić wierzycieli - relacjonuje związkowiec.
Problemem Orła jest brak jednego gospodarza. Akcjonariat tej spółki jest bardzo rozdrobniony. Bank Gospodarstwa Krajowego ma ok. 7 proc. akcji, kolejne 7 proc. jest w posiadaniu jednego z funduszy inwestycyjnych. Pozostałe akcje są w rękach drobnych akcjonariuszy.

Zakłady Lniarskie Orzeł mają kilkanaście milionów złotych długu.

W Kowarach też jest ciężko
W lipcu sąd ogłosił upadłość słynnej Fabryki Dywanów w Kowarach. Syndyk, który przejął zakład wytrzymał produkcję. Zakład upadł, gdy jego długi przekroczyły 8 mln zł. Zatrudniał 180 osób. Był to zaledwie cień dawnej dywanówki, która u szczytu swej świetności dawała pracę ponad dwóm tysiącom osób. W czasach PRL wyroby dywanowe z Kowar były niezwykle poszukiwanym towarem. Kupić je było trudno, bo większość z nich wysyłano za granicę, jedynie eksportowe odrzuty trafiały na rynek krajowy. Dywany z Kowar leżały nawet na podłogach KC PZPR. Gdy załamał się ustrój, rozpoczęły się problemy molocha.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska