Sprawę wyjaśnia prokuratura po kątem ewentualnego doprowadzenia do innej czynności seksualnej. Mężczyźnie nie postawiono na razie zarzutów, trwa postępowanie wyjaśniające. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy Filipińczyk jeździł po całym kraju i proponował swoje usługi. Na razie nie wiadomo, czy w ten sposób, co lubiniankę "uzdrawiał" inne kobiety. Jeżeli prokuratura postawi mu zarzut doprowadzenia do innej czynności seksualnej to grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?