Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka mężczyzn: PGE Turów testuje Alexandra Rindina. Azer mierzy 225cm!

Grzegorz Bereziuk
Azerski center wyróżnia się nieprzeciętnym wzrostem. Umiejętności jednak nie ma piramidalnych.
Azerski center wyróżnia się nieprzeciętnym wzrostem. Umiejętności jednak nie ma piramidalnych. Grzegorz Bereziuk
Wielki jak sekwoja, wolny jak ślimak?

Koszykarze PGE Turowa Zgorzelec od czasu przyjścia do klubu trenera Andreja Urlepa z meczu na mecz grają coraz lepiej. Najlepiej pokazał to środowy mecz 1/4 finału Pucharu Polski, w którym zgorzelczanie nie mieli najmniejszych kłopotów z ograniem PBG Basket Poznań 99:70.

Respekt wśród ekipy z Wielkopolski, zwłaszcza w środowym meczu, musiała wzbudzić przede wszystkim obrona czarno-zielonych. Dowód? W pierwszych 10 minutach środowych zawodów PBG Basket trafił zaledwie trzy rzuty z gry. Gospodarze z kolei wyprowadzali szybkie kontry, grali skutecznie w ataku pozycyjnym i ostatecznie pierwszą ćwiartkę wygrali aż 30:11. To ustawiło dalsze losy meczu. W ofensywie brylował zwłaszcza Michał Chyliński, który w sumie w ciągu 18 minut zdobył 21 oczek, nie pudłując ani jednego z 7 oddanych rzutów z gry.

Kibice w hali przy ul. Maratońskiej doczekali się z kolei występu Chrisa Johnsona. Amerykanin dał popis, raz po raz podrywając kibiców z miejsc. Johnson skakał ponad głowami rywali i niemal każdą akcję kończył efektownym wsadem bądź blokiem. Świetnie spisywali się także pozostali gracze z Bartoszem Bochno i Justinem Grayem na czele (10 asyst).

Podczas meczu z PBG Basket na ławce rezerwowych klubu ze Zgorzelca siedziało dwóch nowych zawodników.
Mowa o serbskim rozgrywającym Nenadzie Pistoljeviciu i 25-letnim Azerze Alekandrze Rindinie. Uwagę kibiców zwracał szczególnie ten drugi. Nic dziwnego, bo wychowanek Gala BC Baku, a ostatnio gracz rosyjskiego Ural Perm, mierzy aż 225 cm! Jeśli Rindin wywalczy sobie kontrakt w Zgorzelcu, będzie jednym z najwyższych koszykarzy w historii polskich rozgrywek. Choć po pierwszych zajęciach widać, że wzrost jest prawdopodobnie jedynym rzucającym się w oczy atutem centra. Jest wolny, choć w Zgorzelcu dają sobie jeszcze chwilę cierpliwości i czasu na decyzję.

Co ciekawe, na początku lat 90. w Zgorzelcu grał Wiktor Zabołotny, mający 222 centymetry wzrostu. To rekord, jeśli chodzi o polską ligę.
Obecnie mianem wieży nr 1 może poszczycić się mierzący 217 cm gracz PBG Basketu Poznań Nenad Misanović.

Póki co, zarówno on, jak i Pistoljević są testowani i na treningach swoją pracą chcą zyskać w oczach trenera Andreja Urlepa. - Odnośnie Pistoljevicia decyzję podejmiemy do końca tygodnia. Jeśli chodzi o drugiego z graczy, czas mamy do końca miesiąca - wyjaśnił prezes klubu Jan Michalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska