Straż powiadomili kierowcy, bo ulicą strach było jeździć - drzewa były tak bardzo ośnieżone, że niemal przewracały się na drogę. Kilkanaście sosen, których można się było pozbyć, wskazał leśniczy. Na miejscu pracowały trzy zastępy straży.
Straż dwa razy była też wzywana do niepokojącego dymu. Po godz. 13 przy al. Jedności Narodowej mieszkańcy bali się, że pali się jedno z mieszkań. Okazało się, że to bezdomni opalali w opuszczonym domu kable.
Później, chwilę po godz. 17 przy ul. Traugutta, z uszkodzonego pieca wydobywał się dym. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?