Do dzisiaj na konta pracowników KGHM powinna wpłynąć czternastka (w wysokości jednej dodatkowej pensji).
Zgodnie z zapowiedziami zarządu spółki pieniędzy nie dostaną ci, którzy 11 sierpnia 2009 r. uczestniczyli w strajku przeciwko dalszej prywatyzacji Polskiej Miedzi i mają z tego powodu dwie godziny nieusprawiedliwonej nieobecności w pracy.
Strajkowało 1948 osób. Ale aż 1837 z nich złożyło oświadczenia, że zostali oszukani przez związkowców - nie wiedzieli, że akcja jest nielegalna, lub wzięli udział w proteście wbrew własnej woli, bo dostęp do górniczego szybu zagradzali nieznani im działacze. Dyrekcje kopalń z reguły przyjmowały te usprawiedliwienia i przywracały górnikom prawo do czternastej pensji.
Inaczej jest w Zakładach Wzbogacania Rudy KGHM, gdzie do strajku przystąpiło 60 pracowników. Wszyscy, poza trzema etatowymi związkowcami, złożyli oświadczenia wzorowane na kopalnianych. Ale dyrektor Andrzej Konieczny pozytywnie rozpatrzył tylko 25.- Na podstawie negatywnej opinii kierowników oddziałów dyrektor Konieczny uznał, że odejście strajkujących od pracy poważnie zakłóciło ruch zakładu - mówi Anna Osadczuk, rzeczniczka prasowa KGHM. -Wszystkie 32 osoby, którym nie usprawiedliwiono tych dwóch godzin, złożyły odwołania. Dyrektor przeprowadzi z nimi roz-mowy indywidualne i raz jeszcze rozpatrzy sprawę.
Związkowcy z KGHM twierdzą, że wstrzymanie czternastek jest bezprawne, bo dotąd prokuratura nie potwierdziła, że sierpniowy strajk był nielegalny.- Na pewno wszystkim, którzy się do nas zgłoszą, zagwarantujemy osłonę prawną - zapowiada szef górniczej "S" Józef Czyczerski. - Jeśli ktoś nie dostał czternastki, może złożyć u nas pełnomocnictwo do wytoczenia firmie procesu sądowego.
Strajk nielegalny?
11 sierpnia 2009 roku wszystkie centrale związkowe w KGHM postanowiły przeprowadzić strajk ostrzegawczy. To była reakcja na ogłoszoną kilkanaście dni wcześniej tzw. listę Grada, czyli przygotowany przez ministra Skarbu Państwa wykaz spółek przewidzianych do dalszej sprzedaży. Znalazła się na niej także KGHM Polska Miedź SA. Sierpniowy, dwugodzinny strajk ostrzegawczy był - zdaniem zarządu KGHM - nielegalny. Doniesienie trafiło do prokuratury. Przesłuchani już zostali członkowie central związkowych, ale nikomu nie zostały postawione zarzuty. Śledztwo trwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
