- Warunkiem otrzymania poczęstunku jest posiadanie ważnego biletu - mówi Teresa Kalisz, zastępca dyrektora PKP Oddział Dworce Kolejowe we Wrocławiu.
PKP podpisała umowę z Barem Plus, który mieści się tuż przy poczekalni dla podróżnych. Jest czynny całą dobę, więc pasażerowie mogą się tam wybrać o każdej porze.
Trafił tu Jan Rotecki, który chciał dostać się z Wrocławia do Trzebnicy. Jest zirytowany, bo jego szynobus się spóźnia.
- Pomysł z kawą wypitą na koszt kolei jest bardzo dobry - podkreśla mężczyzna, który jednak nie zamawia tego napoju, bo od rana wypił już trzy kawy. - Teraz siedzę i czekam na pociąg pijąc colę - dodaje.
O tym, że Bar Plus funduje gorące napoje, a także batony, nie informują jednak żadne ogłoszenia na Głównym. - Bo nikt by ich nie przeczytał - tłumaczy Teresa Kalisz. - Informacja o poczęstunku podawana jest przez megafony.
Oddział Dworce Kolejowe ustalił ze spółką Przewozy Regionalne. Pracownicy PR, zapowiadając opóźnienia pociągów, dodają w komunikacie, że dla pasażerów w barze są ciepłe napoje.
- A to nowina! Nic takiego nie słyszałam - mówi zaskoczona Anna Stefańska, która chciała się wczoraj dostać do Opola. - Jestem tu 20 minut i takiego komunikatu nie było.
Akcja PKP potrwa do końca stycznia, ale nie jest wykluczone, że zostanie przedłużona. Wszystko zależy od pogody. Od ubiegłego piątku kolej przegrywa z zimą. Na Dolnym Śląsku kilkanaście pociągów zepsuło się i zostało odwołanych, niemal co drugi się spóźnił. Zirytowani pasażerowie czekali od kilkunastu minut nawet do kilku godzin. Wielu wyjechało, ale utknęło w pociągu, który zatrzymał się w szczerym polu.
Dworzec Główny to niejedyna stacja, gdzie napijemy się czegoś ciepłego na koszt kolei. Napoje będą też czekać na podróżnych także w Opolu i Legnicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?