IBM na dobre rozpoczął rekrutację do swojego wrocławskiego oddziału. Zainteresowanie jest ogromne. Liczba CV przesłanych do informatycznego giganta we Wrocławiu przekroczyła już 1000. Do tej pory firma podpisała umowy o pracę z 180 osobami. Przeważają Polacy, ale są też Włosi, Niemcy i Francuzi.
Dziś na Politechnice Wrocławskiej przedstawiciele firmy, w tym Franco Casinari, dyrektor wrocławskiego oddziału, spotkali się z ponad setką studentów. Zaprezentowali ofertę i odpowiadali na pytania młodych ludzi. Co IBM planuje we Wrocławiu?
Działa już centrum obsługi klientów korzystających z baz danych i serwerów proponowanych przez IBM. A to oznacza, że ludzie zatrudnieni we Wrocławiu będą pracowali najbliżej klienta, reagując na ewentualne problemy i zapewniając wsparcie techniczne przy korzystaniu z usług IBM.
- A co z innowacjami i rozwojem waszych produktów? Czy będzie to możliwe we Wrocławiu? - padło pytanie z sali.
- Najbliższe centrum rozwojowo-badawcze naszej firmy znajduje się w Krakowie - tłumaczyła Jolanta Jaworska, dyrektor programów publicznych w IBM Polska. - Ale nic nie stoi na przeszkodzie, by najlepsze osoby zatrudniane we Wrocławiu z czasem przechodziły do Krakowa czy oddziałów IBM na całym świecie - zapewniała.
Młodzi specjaliści IT z Politechniki przyznali, że bardziej atrakcyjna jest praca przy nowych projektach i w centrach badawczych niż w centrum obsługi klientów. Trudno im się dziwić, skoro IBM jest światowym liderem w liczbie rejestrowanych patentów - średnio ponad 4000 wynalazków rocznie. Każdemu młodemu informatykowi marzy się praca w towarzystwie wybitnych naukowców - w koncernie IBM pracuje aż pięciu noblistów.
- Spokojnie - studził emocje Michał Ostojski, jeden z pracowników wrocławskiego oddziału. - Najpierw wdrożycie się w system pracy firmy, pokażecie, że macie doskonałe pomysły, a to otwiera przed wami możliwości pracy w jednym ze 179 krajów, w których działamy - tłumaczył.
Ostojski zaczynał 4 lata temu w centrum IBM w Brnie. Jednak praca wymaga od niego ciągłych przeprowadzek. Wiele czasu spędził w Paryżu, Madrycie czy USA. W końcu trafił do Wrocławia i ma jasny cel: za 10 lat chce awansować na dyrektora.
- W naszej firmie każdy wyznacza sobie cel, do którego zmierza - wyjaśnia Franco Casinari, szef wrocławskiego oddziału
- Ma trzech opiekunów, którzy pomagają mu budować ścieżkę kariery - dodaje.
Do wrocławskiego centrum poszukiwani są informatycy, ale i osoby potrafiące zarządzać projektami czy zasobami ludzkimi.
- Na takie stanowiska liczymy - twierdzą Małgorzata Krysińska i Emilia Szpakowska, studentki Uniwersytetu Ekonomicznego, które rozważają związanie się z IBM. Koncern stawia na kobiety, które w polskich oddziałach stanowią ok. 40 proc. kadry.
Koncern IBM chętnie zatrudnia osoby po czterdziestce i niepełnosprawnych. Liczą się wiedza i doświadczenie, ale jeszcze ważniejsza jest chęć do nauki nowych rzeczy.
Dziś w IBM Wrocław zatrudniono już 180 osób.
- do końca tego roku firma chce zatrudnić 1000 osób, a do grudnia 2011 - łącznie dwa tysiące. Docelowo nie wykluczają, że będą tu nawet 3000 pracowników.
- Dziś IBM zajmuje kilka pomieszczeń w budynku Grunwaldzki Center oraz 4 piętra w Millenium Tower przy ul. Strzegomskiej. Docelowo firma przeniesie się do biurowca Wojdyła Biznes Park przy ul. Muchoborskiej.
By zatrudnić się we wrocławskim IBM, trzeba mieć dostęp do internetu i znać angielski.
- wchodzimy na stronę www.05.ibm.com/ employment/pl/ibm-idc-wroclaw/index.html
- odnajdujemy proponowane stanowiska i wysyłamy CV
- na odpowiedź trzeba czekać nawet miesiąc
- jeśli nas wybiorą, czeka nas rozmowa w budynku przy pl. Grunwaldzkim i 6 tygodni szkoleń
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?