Zając w styczniu ubiegłego roku został postrzelony w nogi pod swoim pubem przy ul. Daszyńskiego na wrocławskim Śródmieściu. Mówiło się wówczas, że na wrocławskie ulice wracają zorganizowane gangi, a w ślad za nimi walka o wpływy w półświatku.
Prokuratura i policja do dzisiaj nie ustaliły, kto 17 stycznia 2009 strzelał do Zająca. Ale pokrzywdzony szybko wrócił do zdrowia.
Według naszych informacji to on stał na czele bandy, która przed tygodniem napadła na salon przy ul. Kurkowej. Czterej mężczyźni zgwałcili dwie pracujące tam kobiety. Później jedną z nich zabrali do agencji towarzyskiej przy ul. Prądzyńskiego we Wrocławiu. Tam przetrzymywali siłą i zmuszali do prostytucji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
