Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tam nas wyleczą

Eliza Głowicka
Szpital na Stabłowicach ma być funkcjonalny i świetnie oznakowany - koniec z kluczeniem po wielkich korytarzach i z szukaniem odpowiednich sal
Szpital na Stabłowicach ma być funkcjonalny i świetnie oznakowany - koniec z kluczeniem po wielkich korytarzach i z szukaniem odpowiednich sal Tomasz Hołod
Za kilka lat z chorym dzieckiem nie pojedziemy na aleję Kasprowicza, a z rodzącą żoną lub przyjaciółką na ul. Dyrekcyjną.

Gdy za kilka lat ktoś, kto zna dobrze Wrocław, znajdzie się na pl. Jana Pawła II, nie zobaczy już większości budynków dawnego szpitala im. Babińskiego. Co będzie wtedy na jego miejscu? Może kolejny biurowiec z galerią handlową, może apartamentowiec. Z powierzchni ziemi raczej nie znikną stare, poniemieckie budynki obecnego szpitala im. Marciniaka czy połączonego z nim niedawno szpitala kolejowego. Ale i tam nie zrobimy już badań i nie trafimy na leczenie. Dlaczego? Bo obie placówki zostaną zlikwidowane.

Podobnie jak Dolnośląskie Centrum Pediatryczne, które przez wiele lat mieściło się przy ul. Kasprowicza. Rodzice z chorym dzieckiem pojadą zaledwie kilka ulic dalej, do nowo wybudowanej placówki. Wrocławianki w zagrożonej ciąży lub spodziewające się bliźniąt nie pojadą rodzić do kliniki przy ul. Dyrekcyjnej, mieszczącej się w przestarzałym budynku wymagającym od lat remontu - karetka zawiezie je niedaleko, do nowoczesnego centrum klinicznego Akademii Medycznej przy ul. Borowskiej. Zanim trafią na oddział, przejadą obok nowo powstałych budynków wydziału farmacji. Kto wie - być może wówczas w pobliżu stanie już niecierpliwie wyczekiwana nowa siedziba kliniki onkologii i hematologii dziecięcej, która teraz mieści się przy ul. Bujwida? To najważniejsze zmiany, jakie szykują się na szpitalnej mapie Wrocławia. Zniknie z niej kilka placówek, ale samorząd województwa, któremu podlegają, zapewnia, że godnie zastąpi je planowany na Stabłowicach szpital.

- W nowym Szpitalu Wojewódzkim im. Jana Pawła II na Stabłowicach ma być ponad 500 łóżek. Odległości w nowym szpitalu mają być niewielkie, tak by pacjenci i ich goście łatwo mogli się odnaleźć. Będzie to największa tego typu inwestycja finansowana z budżetu województwa w najbliższych latach. I co istotne, powstanie w zachodniej części miasta, w której dotąd nie było publicznej lecznicy. Nie wiadomo, kiedy ruszy budowa (są problemy m.in. z doprowadzeniem kanalizacji), wiadomo zaś, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom szpital nie będzie gotowy na Euro 2012. Budowa ma kosztować około 300 mln zł. Część pieniędzy samorząd pożyczy (ok. 100-150 mln zł), część ma pochodzić ze sprzedaży nieruchomości po trzech dawnych szpitalach.
- Były szpital na pl. Jana Pawła II. Pieniądze ze sprzedaży m.in. tej placówki pójdą na budowę szpitala na Stabłowicach. Wyburzanie starych budynków zacznie się być może z końcem tego roku. Dwa zabytkowe budynki z czerwonej cegły zostaną. W kwietniu zacznie się inwentaryzacja konserwatorska.

- Szpital im. Marciniaka przy ul. Traugutta i Kolejowy przy ul. Wiśniowej zostaną zlikwidowane.Wszystkie oddziały, które dziś tam funkcjonują, zostaną przeniesione do nowej lecznicy na Stabłowicach.

- Klinika Ginekologiczno-Położnicza przy ul. Dyrekcyjnej. Z końcem tego roku zostanie ostatecznie przeniesiona do nowego pawilonu Akademickiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej. I lekarze, i pacjentki nie mogą się tego doczekać - klinika będzie nowocześnie wyposażona.

- Szpital dziecięcy przy ul. Kasprowicza. Oficjalnie już od kilku miesięcy jest częścią szpitala specjalistycznego przy ul. Koszarowej. To tam budowany jest właśnie nowy pawilon pediatryczny, do którego zostaną przeniesione - najwcześniej za dwa lata - wszystkie oddziały z budynków przy ul. Kasprowicza.

- Klinika Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej. Budowa nowej siedziby jest planowana przy ul. Borowskiej, w sąsiedztwie szpitala akademickiego. Działka już jest, ale potrzeba 70 mln zł na budowę. Na razie na koncie fundacji "Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową" jest 3,5 mln zł. Wsparcie finansowe obiecali rektor Akademii Medycznej i samorząd województwa. Obiekt ma być nie tylko nowoczesny i spełniać warunki stawiane przez UE oddziałom onkologicznym(np. mieć kilka wind), ale też kolorowy i przyjazny małym pacjentom.

- Dolnośląskie Centrum Transplantacji Komórkowych przy ul. Grabiszyńskiej. Obecnie dzieli pomieszczenia razem z Dolnośląskim Centrum Chorób Płuc. XIX-wieczny budynek jest przestarzały. Szef DCTK od dawna, na razie bez skutku, zabiega o osobną siedzibę. Były pomysły przeniesienia centrum, m.in. na al. Kasztanową i ul. Gdańską. Najnowszy pomysł zakłada przeprowadzkę DCTK do siedziby EIT+ na Praczach Odrzańskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska