Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szukają Samanty

Alina Gierak, Adrianna Szurman
Ojciec umieszcza zdjęcia Samanty, gdzie tylko może
Ojciec umieszcza zdjęcia Samanty, gdzie tylko może Archiwum rodzinne
Dziewczynka nie wróciła ze spotkania z mamą. Zrozpaczony ojciec szuka córki od tygodnia.

Dziewczynka i jej matka jakby zapadły się pod ziemię. Ojciec 6-letniej Samanty jest u kresu wytrzymałości. - Sytuacja mnie przerasta- rozpacza Jacek Jaroszewicz. Od tygodnia razem z policją sprawdza każdy ślad, każdą informację, która doprowadziłaby go do dziecka.

Jacek Jaroszewicz mieszka wraz z córką w Gostkowie, niewielkiej wsi w powiecie wałbrzyskim. Właśnie rozwodzi się z żoną. 6-letnia Samanta została przy nim. Sąd orzekł, że z mamą może widywać się co drugi weekend. Z ostatniego spotkania dziewczynka nie wróciła. Było to 6 lipca.

- Zawsze oddawała mi córkę na czas. Nie wiem, co jej teraz przyszło do głowy - mówi zdenerwowany mężczyzna, który dostał od matki dziewczynki esemesa, że już nigdy nie zobaczy dziecka.
Jaroszewicz zgłosił na policję zaginięcie Samanty. Jej matka, 42-letnia Dorota J., ostatnio mieszkała razemz przyjacielem w Kamiennej Górze. Ale tam dziecka nie było.

- Miałem wrażenie, że policja nie daje sobie rady - mówi ojciec sześciolatki. - Minął tydzień, a mojej córki wciąż nie ma.
Mężczyzna poprosił więc o pomoc Krzysztofa Rutkowskiego, prywatnego detektywa.
- Jestem przekonany, że Dorota J. nie opuściła kraju, ani nawet Dolnego Śląska - twierdzi Rutkowski.

Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji potwierdza, że od tygodnia funkcjonariusze szukają Samanty i jej matki.
- Kobieta nie ma stałego miejsca zamieszkania, więc sprawdzamy każdy sygnał- wyjaśnia. W poszukiwaniach pomagają też dzieci Doroty J. z pierwszego małżeństwa:17-letnia córka i 20-letni syn.

W niedzielę policjanci szukali matki dziewczynki w Wałbrzychu. Zdaniem detektywa Dorota J. ukrywa się z córką u koleżanki, z którą pracuje w Faurecii - w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Nie wiadomo, czy ten sygnał się potwierdzi. Poprzedni, prowadzący do mieszkania przy ul. Basztowej w Wałbrzychu, okazał się pudłem.

Ojciec dziewczynki ma nadzieję, że córka wkrótce odnajdzie się cała i zdrowa.
- Nic innego się nie liczy- mówi Jacek Jaroszewicz. Obiecuje, że gdy tylko Samanta wróci do niego, wycofa zawiadomienie, że jego żona dopuściła się przestępstwa i uprowadziła dziecko. Kary uniknie też jej koleżanka. Zdjęcia Samanty pojawiło się w internecie, mówi o niej lokalne radio. Kto wskaże, gdzie przebywa dziewczynka, może liczyć na nagrodę.

To nie pierwszy przypadek, gdy dorośli załatwiają swoje porachunki kosztem dzieci. W Bratowicach pod Wrocławiem 7 marca młody mężczyzna po awanturze zabrał 11-miesięcznego syna i odjechał z nim, nie pozostawiając żadnej wiadomości. Odnalazł się w Belgii.
W Bielsku-Białej ojciec porwał dziecko, by nie płacić alimentów. Ukrywał 11-miesięczną Oliwkę przez dwa dni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska