Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Pomogli kibice Śląska

Paweł Pluta
Paweł Piętak z AS-BAU Śląska zdobywa średnio 7 goli w meczu
Paweł Piętak z AS-BAU Śląska zdobywa średnio 7 goli w meczu Janusz Wójtowicz
Przed meczem gdańszczanie tracili do AS-BAU Śląska tylko 2 pkt., więc spotkanie miało ogromny ciężar gatunkowy dla obu zespołów.

AS-BAU Śląsk 25 AZS AWFiS Gdańsk 22
W 8 min wrocławianie wygrywali 6:3, jednak ekipa Daniela Waszkiewicza doprowadziła do remisu. W 20 min gospodarze prowadzili 9:6, lecz chwilę później znów był remis. Przed przerwą AS-BAU Śląsk ponownie wyszedł na trzybramkowe prowadzenie, jednak stracił Michała Tórza, który otrzymał czerwoną kartkę po tym, jak, zdaniem sędziów, przy rzucie wolnym celowo uderzył piłką w twarz Michała Bednarka.

Początek drugiej odsłony należał do AZS AWFiS, który doprowadził do remisu - 13:13. Potem oba zespoły zdobywały bramka za bramkę. W 42 minucie było 17:17. Od tego momentu wrocławianie zdobyli cztery bramki z rzędu. Chwilę później parkiet musiał opuścić zamroczony Rafał Stachera, który obronił piłkę twarzą. Goście nie dawali za wygraną i na cztery minuty przed końcem AS-BAU Śląsk prowadził tylko 22:21. Na szczęście, przy ogłuszającym dopingu kibiców, w którym prym wiedli fani ze Stowarzyszenia Wielki Śląsk, wrocławianie przypieczętowali zwycięstwo.
- Najważniejsze, że wygraliśmy, i to w tak okrojoną składzie. Dziękujemy kibicom, którzy pomogli nam w zwycięstwie - mówił trener Tadeusz Jednoróg.

Początek drugiej odsłony należał do AZS AWFiS, który doprowadził do remisu - 13:13.

AS-BAU Śląsk Wrocław - AZS AWFiS Gdańsk 25:22 (13:10)
AS-BAU Śląsk: Stachera, Banisz - Tórz, Kłos, Marciniak 3, K. Sadowski 1, Gujski 3, Haczkieiwcz 3, Swat 6, Garbacz, Piętak 9.

Chrobry Głogów 25 Nielba Wągrowiec 25
Kibice w Głogowie już dawno nie widzieli tak dobrze grającego zespołu Chrobrego. Należycie funkcjonowała obrona, świetnie bronił Krzysztof Szczęsny, a i w ataku głogowianie radzili sobie dobrze. Kiedy na sześć minut przed końcem gospodarze wygrywali różnicą sześciu bramek chyba nikt nie spodziewał się, że Chrobry nie wywalczy kompletu punktów. Niestety.
Ambitny beniaminek z Wągrowca zaczął odrabiać straty, a jak ocenił po meczu trener Chrobrego Jacek Okpisz, w szeregi głogowian wdarła się nerwowość. Zaczęła szwankować skuteczność. Przy stanie 25:23 gospodarze grali w osłabieniu i nie potrafili dłużej przetrzymać piłki. Co gorsza, dwukrotnie ją zgubili, a siódemka Nielby skorzystała z tych prezentów i doprowadziła do remisu. Szkoda, bo głogowianie zasłużyli na wygraną, lecz niestety mecz trwał dla nich za długo o sześć minut.

Chrobry Głogów - Nielba Wagrowiec 25:25 (13:11)

Chrobry: Szczęsny - Paluch 4, Świtała 5, Piotrowski 1, Kuta, Szymyślik 4, Misiaczyk, Stodtko 3, Wita 1, Ścigaj 7.


Zagłębie Lubin 34 Traveland Olsztyn 34

Przez większość pierwszej połowy prowadził zespół z Olsztyna, a gospodarze prowadzili tylko dwa razy.

W bardzo emocjonującej końcówce oba zespoły miały szanse na odniesienie zwycięstwa.

W drugiej połowie ton wydarzeniom na parkiecie nadawali już zawodnicy Zagłębia, ale nie potrafili wypracować przewagi większej niż jedną bramką. W bardzo emocjonującej końcówce, która trzymała w napięciu kibiców, oba zespoły miały szanse na odniesienie zwycięstwa, jednak ostatecznie spotkanie zakończyło się podziałem punktów, który nie usatysfakcjonował trenerów obu drużyn.
Zagłębie Lubin - Traveland-Społem Olsztyn 34:34 (18:20)
Zagłębie: Malcher, Świrkula - Orzłowski 1, Stankiewicz 5, Niedośpiał 1, Tomczak 8, Paweł Adamczak 4, Kozłowski 4, Kieliba 3, Morawski, Jakowlew 1, Nowak 7.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska