Jak zapewnia PKP przewozy Regionalne, nie trzeba również stosować uciążliwych objazdów, które znacznie wydłużały czas jazdy.
Ponieważ jednak wciąż zamknięte są pozostałe dwa tory, więc znacznie ograniczona jest przepustowość estakady. Z tego powodu należy spodziewać się niewielkich opóźnień niektórych pociągów, szacunkowo do 15 minut.
Przypomnijmy, w piątek o godzinie 9 całkowicie wstrzymano ruch na estakadzie grabiszyńskiej. Ponieważ kursowały tamtędy pociągi aż w pięciu kierunkach (Wałbrzych, Legnica, Głogów, Rawicz i Oleśnica) przerwa w ruchu spowodowała bardzo duże komplikacje dla podróżnych. Pociągi, nie mogąc dojeżdżać do dworca głównego, kończyły bieg na innych wrocławskich stacjach (Nadodrze, Mikołajów, Muchobór, Kuźniki, Zachodni). Zorganizowano komunikację zastępczą, lecz autobusy zastępcze niewiele poprawiły sytuację - padający śnieg i korki prawie w całym mieście sprawiły, że przejazd zastępczymi autobusami trwał bardzo długo.
Niestety, konieczne było odwołanie części połączeń. Prawie wszystkie kursy notowały poważne opóźnienia - sięgające nawet 2-3 godzin.
Sytuacja nieco poprawiła się wieczorem, ponieważ ostatnie pociągi w dobie kursowały już w pełnej relacji (tj. z- i do- Wrocławia Głównego), bez konieczności przesiadania się na zastępcze autobusy. Kursowały one jednak objazdem przez tzw. obwodnicę towarową, co wydłużało ich czas jazdy nawet o 40-50 minut.
Udrożnienie drugiego toru ma nastąpić w sobotę wieczorem. Termin ten jednak - jak wyjaśnia PKP Przewozy Regionalne - może ulec zmianie.
Pociągi w kierunku: Międzylesia, Opola i Jelcza Laskowic kursują normalnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
