Wielki producent telewizyjny od lat związany i kojarzony z Wrocławiem, firma ATM, ma był ratunkiem dla koszykarzy ASCO Śląska. Szef ATM-u Tomasz Kurzewski być może już na początku przyszłego tygodnia zdecyduje, czy zainwestuje w klub i koszykówkę.
Na razie pewne jest jedno - przed wyjazdem do Francji, gdzie ATM kręci kolejne reality show dla TVP 2, Kurzewski spotykał się z osobami mocno powiązanymi z wrocławską koszykówką i rozważał możliwość szybkiego przejęcia klubu. Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjął, choć ponoć jest jej bardzo bliski. W piątek, po powrocie z Francji, miał wrócić do tego tematu.
Koszykówce potrzebne są szybkie decyzje, bo tylko do 15 lipca ASCO Śląsk ma czas na potwierdzenie występu w rozgrywkach ligowych (pozostałe 15 zespołów już się zgłosiło, choć coraz głośniej mówi się, że kilka z nich - np. Polpak Świecie czy Sportino Inowrocław - może wycofać zgłoszenie). Na szczęście dla wrocławian liga w tym terminie nie wymaga jeszcze potwierdzonych kontraktów sponsorskich czy też gwarancji bankowych, a jedynie samego zgłoszenia. I pewne jest, że - niezależnie od decyzji ATM-u - takie zgłoszenie w wyznaczonym terminie do PLK trafi.
Dlaczego ATM miałby zdecydować się na taki ruch? Być może to pierwszy krok do ofensywy gracza o wiele większego niż podwrocławski producent telewizyjny? A dokładniej rzecz biorąc - Polsatu.
Od dłuższego czasu mówi się, że właśnie Polsat może być generalnym inwestorem (docelowo właścicielem?) Śląska Wrocław (podobna sytuacja ma miejsce w Warszawie, gdzie w Legii rządzi ITI, a więc telewizja TVN). I nie chodzi tutaj o klub koszykarski czy piłkarski, ale o całą markę. Przejęcie koszykówki mogłoby być pierwszym krokiem w ofensywie Polsatu na wrocławskim rynku.
Na pewno oznaczałoby to świetne perspektywy na przyszłość, stałą obecność w telewizji, a co za tym idzie - świetny produkt dla ewentualnych sponsorów. Bo nie ma się co oszukiwać - właśnie telewizja może zbudować podstawy biznesowego sukcesu klubu. A wynik sportowy w zawodowym sporcie nierozerwalnie związany jest z biznesem i pieniędzmi, które się w sport inwestuje.
W sobotę do Wrocławia ma też wrócić Waldemar Siemiński, właściciel ASCO Śląska. Ale dla niego liczy się w tej chwili tylko jedno - jak najszybciej pożegnać się z koszykarskim biznesem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?