Śląsk ponad wszystko

Kto dziś wygra? Śląsk? Kto? Śląsk? Kto? Śląsk, Śląsk, Śląsk!!! - znamy dobrze tę przyśpiewkę. Ma rację bytu. To właśnie Śląsk wygrał tegoroczną klasyfikację klubową w rywalizacji dzieci i młodzieży, wyprzedzając AZS AWF Katowice i Zawiszę Bydgoszcz. Jak to się robi?

- Szeroka praca od podstaw, na naszych obiektach codziennie trenuje około 3 000 dzieciaków. Pomagamy tym samym praktycznie wszystkim resortom, wychowując młodych, zdrowych mieszkańców miasta - zaznacza szef klubu Janusz Pilch.

Wizytówką klubu jest sekcja strzelecka, zdecydowanie najlepsza w kraju, przed Legią Warszawa, Zawiszą Bydgoszcz i Gwardią Zielona Góra.
- Historyczne nazwisko to Poldek Kałuża, długoletni prezes okręgowego związku - dodaje Pilch.
Do historii już dawno temu przeszła też Renata Mauer-Różańska, co nie znaczy, że jest już w stanie sportowego spoczynku. Po urodzeniu drugiej córki cel ma jeden - Londyn 2012.

Nowe nazwiska? Choćby młodzieżowy mistrz kraju Damian Komolka (karabin pneumatyczny).
Spory progres poczyniła sekcja pływacka. W kraju lepiej wypadły tylko Polonia Warszawa i AZS AWF Katowice. Na bazie Zespołu Szkół nr 24 utworzono Szkołę Mistrzostwa Sportowego, a kadrę trenerską tworzą m.in. były rekordzista Europy Piotr Albiński, Leszek Górski, Andrzej Werner i Kazimierz Bauer.

Najlepszym 15-latkiem w kraju jest obecnie Maciej Zoniuk - mistrz Polski juniorów na 200 i 1500 m oraz rekordzista na 800 st. dowolnym.
- Gradacja jest taka - najwięcej punktów zdobywają młodzieżowcy, potem juniorzy starsi, juniorzy i na końcu młodzicy. Chcemy utrzymać poziom, choć Katowice mają o tyle korzystniejszą sytuację, że pozyskują młodzieżowców na studia. Nie muszą szkolić dzieciaków, u nas z kolei większość to wychowankowie od 6., 7. roku życia - dodaje Pilch.

Dolnoślązacy należą do krajowej czołówki (3. miejsce), gdy chodzi o nakłady na sport kwalifikowany.

W ostatnich latach ruszyło kilka nowych programów finansowych, ponad sto klubów otrzymało nagrody od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, stypendia mamy jedne z wyższych w kraju, a baza się poprawia, dotowana jest także wymiana międzynarodowa.

Jestem przekonany, że przyniesie to wymierne rezultaty - uważa Paweł Olszański, kierownik wyszkolenia w Dolnośląskiej Federacji Sportu. Kapitalny był to również rok dla naszego tenisa stołowego, który wygrał klasyfikację województw. Złożyły się na to głównie sukcesy AZS-u UE Wrocław (2. miejsce) i MKS-u TS Polkowice (5.). A wygrał GLKS Nadarzyn. - W sporcie dzieci i młodzieży zdobyliśmy 29 medali, w tym 10 złotych - wylicza szef DZTS Zygmunt Sutkowski.

Gwiazdki to m.in. Katarzyna Grzybowska (UKS Polkowice), członkini kadry narodowej, która wywalczyła dwa złota i srebro w młodzieżowych MP, a także Natalia Bajor i kadet Michał Bańkosz (oboje AZS UE), chłopak z pierwszej dziesiątki europejskiego rankingu w tej kategorii wiekowej. Uczyć jest się od kogo. W ekstraklasie na trzecim miejscu, i z szansami na medal DMP, jest wrocławski AZS (m.in. Daria Łuczakowska i Anna Janta-Lipińska). Do Polkowic może natomiast trafić niebawem Natalia Partyka, sponsorowana przez LG. Rozmowy trwają.
Kolarstwo? Jeszcze nie zginęło. Kapitalną robotę wykonują w Górniku Wałbrzych (20. miejsce), a przede wszystkim w Ogniwie Dzierżoniów (10.), gdzie jednym z pasjonatów jest trener Mariusz Mazur. - Wspięliśmy się na wyżyny, patrząc na możliwości klubiku. Kilka naszych dziewczyn przechodzi do seniorek, ale mimo korzystnych ofert z innych ekip deklarują chęć pozostania. To cieszy. Chcielibyśmy też rozszerzyć działalność o grupę orliczek. Mamy przychylność urzędu marszałkowskiego, może się uda - wierzy szkoleniowiec.

Sztandarową postacią klubu jest Tomasz Mickiewicz, wybrany na najlepszego kolarza Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Zdobył wówczas złoto i brąz. W kategorii juniorów dwa złote krążki wykręcił natomiast Konrad Tomasiak, dwunasty zawodnik moskiewskich MŚ juniorów, a brąz MP w wyścigu górskim dorzucił Adam Majorek.

Błyszczały też szprychy Natalii Mielnik i Pauliny Guz (złoto MP w jeździe parami) oraz Małgorzaty Piotrowskiej, srebrnej medalistki MP na czas. Najlepszy klub w kraju - ALKS Stal Grudziądz.

AZS Politechnika Wrocław plasuje się na 11. miejscu w wioślarstwie.

-Osobiście uważam, że talent na dużą skalę ma junior Jakub Kobecki, srebrny medalista OOM w dwójce. Byłem z nim kilka razy na wodzie, wiem, że potrafi wiosłować i ma do tego dryg - ocenia Paweł Rańda, wicemistrz olimpijski z Pekinu. Takiej rekomendacji nie można utopić.

Powody do radości mają też m.in. w piłkarskim Zagłębiu Lubin, które w klasyfikacji klubowej uplasowało się za Lechem Poznań, a przed Jagiellonią Białystok i Arką Gdynia. Tam wyrósł piękny obiekt, z przeciwnościami losu fantastycznie radzą sobie natomiast hokeistki na trawie Polaru Wrocław (3.) i Polonii Wrocław (6.).

Bazy nie ma (!), za to wyniki są. Budowa boiska już była blisko, pieniądze z ministerstwa sportu już były przyznane, lecz w mieście wycofali swoje poparcie dla budowy. Również w lekkiej atletyce wyszło godnie. Rządziły Podlasie Białystok i Zawisza Bydgoszcz, lecz MKS MOS Wrocław sklasyfikowano na wysokim, 7. miejscu. Oj, przydałaby się w stolicy regionu hala do królowej sportu. Jak to tak, królowa bez dachu nad głową?!