Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGE Turów musi pokonać Panellinios

Grzegorz Bereziuk
Justin Gray poprowadzi PGE Turów do sukcesu w Grecji?
Justin Gray poprowadzi PGE Turów do sukcesu w Grecji? Grzegorz Bereziuk
Porażka sprawi, że szanse na awans zmaleją do zera .

W sobotę czarno-zieloni pod wodzą nowego trenera Andreja Urlepa nie zdołali odnieść zwycięstwa we Włocławku z Anwilem. Mimo że zgorzelczanie polegli 73:76, kibice PGE Turowa mogą mieć powody do optymizmu.

Ekipa ze Zgorzelca pod wodzą nowego szkoleniowca odzyskała radość z gry. Mimo że Urlep przed meczem przebywał ze swoimi nowymi graczami zaledwie kilka chwil, i tak zdążył na nich wpłynąć. Najlepszy przykład? Konrad Wysocki.

Za czasów trenera Sasy Obradovicia grał jakby od niechcenia, nierzadko - jakby na złość - pudłując w niewiarygodnych wręcz sytuacjach spod samego kosza. Być może wpływ na postawę reprezentanta Niemiec miały utarczki słowne, w jakie wdał się z Obradoviciem podczas jednego ze spotkań w Zgorzelcu. We Włocławku Wysocki zaskoczył wszystkich - zanotował 11 zbiórek i zdobył 13 punktów.

Obok niego tradycyjnie już brylował Michael Wright, a dobrą formę stabilizuje Willie Deane. Mecz z Anwilem pokazał, że rola pierwszego rozgrywającego przypadnie Justinowi Grayowi. Ten we Włocławku także grał nieźle, notując 5 asyst. W sumie w całym sobotnim meczu czarno-zieloni mieli ich aż 16. Biorąc pod uwagę wcześniejsze mecze, to nowość i trzeba mieć nadzieję, że niejednorazowa.

Ekipa ze Zgorzelca pod wodzą nowego szkoleniowca odzyskała radość z gry.

Tak naprawdę jedyne, co zawodziło zgorzelczan we Włocławku, to skuteczność w rzutach z dystansu. PGE Turów trafił zza linii 6,25 m dopiero w 9. próbie. Swojego dnia w wykonywaniu tego elementu nie miał zwłaszcza Robert Witka, któremu ani razu na osiem prób nie było dane cieszyć się z trafienia do kosza. Mimo to Witka spędził na parkiecie aż 28 minut, co za czasów Obradovicia byłoby niemożliwe.
Zgorzelczanie po spotkaniu z Anwilem nie mogli pogodzić się z porażką. To świadczy o tym, że w zespole zostały obudzone ambicje. Nie zmienia to jednak faktu, że zespół wraz z trenerem Urlepem czeka dużo pracy. Patrząc na dokonania najbardziej utytułowanego trenera na polskich parkietach ostatnich lat, pozytywnych efektów można się spodziewać.

Czy nastąpią one jednak już w dzisiejszym meczu z Panelliniosem Ateny? Grecy wygrali do tej pory dwa spotkania i prowadzą w grupie. Po jednym triumfie mają hiszpańska Gran Canaria i SLUC Nancy (obie ekipy wygrały z PGE Turowem). Wygrana wydaje się konieczna, jeśli zgorzelczanie myślą o zachowaniu realnych szans na wyjście z grupy. Czy jednak wpływ Urlepa jest już tak duży, aby stało się to możliwe?
Początek spotkania o godz. 20. Transmisja w Radiu Wrocław.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska