Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Nikt nie chce leczyć zabójcy

MAR
Nadal nie wiadomo, jaki los spotka 34-letniego Dariusza K., aresztowanego tydzień temu sprawcę brutalnego morderstwa przy ul. Długosza na Karłowicach.

Mężczyzna jest chory psychicznie. Specjaliści orzekli, że powinien trafić do odpowiednio zabezpieczonego oddziału psychiatrycznego. Taki oddział jest w Lubiążu, ale jego dyrektor odmówił przyjęcia Dariusza K. Pacjenta nie chcieli również w oddziale psychiatrycznym przy wrocławskim areszcie.

- Nie mogliśmy go przyjąć - tłumaczy Jacek Kacalak, dyrektor szpitala w Lubiążu. - Mogę przyjąć pacjenta dopiero wtedy, jeśli eksperci orzekną, że jest niepoczytalny, prokuratura umorzy śledztwo, a sąd orzeknie przymusowe leczenie. Aresztowanych nie mogę przyjmować.
- Jest przepis, który mówi, że jeśli jest taka potrzeba, aresztant może przebywać w odpowiednim zakładzie leczniczym - dziwi się rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Małgorzata Klaus. - Jednak nie ma przepisów wykonawczych i listy takich zakładów. Wciąż nie zapadła decyzja, co zrobić.
Na razie Dariusz K. jest pilnowany przez policjantów w szpitalu przy Kraszewskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Nikt nie chce leczyć zabójcy - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska