Dzisiaj sędziowie zbiorą się na ostatnim posiedzeniu w tej sprawie. Na ławie oskarżonych zasiadają matka chłopca i jej konkubent Mariusz V. Prokuratura zażądała dla niego kary dożywocia. Matka dziecka, według oskarżyciela, powinna spędzić w więzieniu 6,5 roku, ponieważ nie udzieliła mu pomocy.
- By zakończyć proces, trzeba jeszcze przesłuchać specjalistę medycyny sądowej - mówi sędzia Andrzej Wieja.
Mariusz V. przez kilka dni bił dziecko w swoim mieszkaniu i doprowadził do jego śmierci. Podczas śledztwa i procesu Mariusz V. nie przyznawał się do winy. Twierdził, że chłopca pobiła jego matka. Zdaniem prokuratury, by uniknąć odpowiedzialności, symulował chorobę psychiczną. Dopiero na ostatniej rozprawie przyznał się do pobicia chłopca. Obrońca Mariusza V. poprosił sąd o zmianę klasyfikacji prawnej przestępstwa. Według niego, nie było to zabójstwo, tylko pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Wówczas maksymalny wyrok, jaki mógłby za to otrzymać Mariusz V., to 12 lat więzienia.
Przed miesiącem na 25 lat więzienia sąd skazał 26-letniego Mariusza M., który pobił na śmierć 4-letnią dziewczynkę. Do tragedii doszło w Młotach (powiat kłodzki). Skazany wyjaśniał, że skatował Magdę, bo przeszkadzała mu w... remoncie domu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?